💘2💘

330 22 16
                                    

- Gdzie idziecie? - spytał chłopak.

Podskoczyłam słysząc jego głos i szybko odpowiedziałam.

- muszę iść już do domu.

- Odwiozę cię, ciemno już jest może ktoś cię napaść czy coś.

- Nie, serio nie trzeba poradzę sobie. - szybko odpowiedziałam.

-Mikey ma racje. - powiedziała przyjaciółka.

- No dobra niech wam będzie.

Mikey na to zaczął ubierać buty a ja już gotowa stałam przed drzwiami. Chłopak podszedł do mnie więc po żegnałam się z Emma i wyszłam z blondynem. Szłam nie odzywając się za nim. Weszliśmy do garażu i blondyn podszedł do motoru.

-Wsiadaj. - powiedział.

- Czekaj, to twój?

-Mhm, coś nie tak? - popatrzył na mnie zmartwionym wzrokiem.

- Wszystko okej tylko jestem trochę zdziwiona.- mówiąc w końcu wsiadłam na motor a Mikey usiadł przede mną. Wziął moje ręce i zaplótł wokół swojego torsu mówiąc.

- Trzymaj się mocno.

- Dobrze, ale proszę jedz wolno. - powiedziałam trochę przestraszona.

- Okej.

Mikey odpalił silnik i ruszyliśmy. Ja przestraszona szczelnie zamknęłam oczy.

- Gdzie mieszkasz? - spytał.

Podałam chłopakowi adres i w końcu od warzyłam się otworzyć oczy. Było serio ładnie. Droga zajęła nam około 5 minut. Zsiadłam z pojazdu, podziękowałam i po żegnałam się z chłopakiem mówiąc zwykłe ,,To do zobaczenia". On się tylko uśmiechną i pomachał mi.

Weszłam spokojnie do domu a mama zaczęła mnie dopytywać jak było i co robiliśmy. Ja odpowiedziałam że było super i poszłam do swojego pokoju. Siadłam do biurka odrobić lekcje ale nie mogłam się skupić cały czas myślałam o mikey'm.

Czemu cały czas o nim myśle? - zadałam sobie pytanie w myślach.

Po dwóch długich godzinach w końcu skończyłam. Stwierdziłam że idę się umyć i spać bo byłam serio zmęczona. Zrobiłam wieczorną rutynę i weszłam do łóżka. Ustawiłam budzik i poszłam spać. O dziwo zasnęłam szybko.

- Y/N śniadanie! - usłyszałam krzyk mamy z dołu.

Podniosłam się leniwie i spojrzałam na zegarek. - 7:45?!- wykrzyczałam na cały dom przerażona. Przecież zostało mi 15 min na umycie się, ubranie, zjedzenie śniadania i dojścia do szkoły. - Jakim sposobem ja n słyszałam budzika? - zadałam sama sobie pytanie.

Szybko wstałam z łóżka i pobiegłam do łazienki. Umyłam się i ubrałam. Zeszłam szybkim krokiem na dół. Założyłam buty, wzięłam kanapkę i wybiegłam z domu. Zostały mi 2 minuty do lekcji a do szkoły mam 10 min. Wydaje mi się że nigdy tak szybko nie biegłam.

W szkole byłam 8:07. Pobiegłam w stronę sali od matematyki. - Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie! - powiedziałam chyba trochę za głośno. - Dobrze, siadaj. - odpowiedział mi nauczyciel. Ja posłusznie siadłam obok przyjaciółki i wypakowałam się.

Lekcja się skończyła więc wyszłam z Emmą na korytarz. Gadaliśmy o byle czym gdy nagle powiedziała. - Słuchaj, Mikey chciał wczoraj ode mnie twój numer a ja nie wiedziałam czy ty sobie życzysz tego bym mu go dała więc powiedziałam że spytam się ciebie w szkole. - zdziwiłam się trochę ale zgodziłam się żeby podała mój numer. Byłam bardzo ciekawa do czego jest mu mój numer.

Lekcje bardzo mi się dłużyły ale zawsze tak mam w piątek. Gdy w końcu dobiegł koniec tych męczarni szczęśliwa wybiegłam z przyjaciółką na dwór. Po żegnałyśmy się i poszliśmy w swoje strony. Weszłam do domu i zmęczona położyłam się na swoim łóżku. Wzięłam telefon i zaczęłam przeglądać głównie instagrama. Nagle przyszła mi wiadomość od nieznanego mi numeru.

*** *** ***
- Hejka Y/N! Dostałem twój numer od Emmy, chciałabyś się dzisiaj spotkać o 18? Podjadę po ciebie. - szczerze bardzo się zdziwiłam bo nie spodziewałam się że będzie chciał się spotkać.

Ja
- Dzień dobry Mikey!! Jasne spotkajmy się! - zgadzając się poczułam dziwne nie do opisania mi uczucie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka!!! Mam nadzieję że rozdział się podoba. Przepraszam że taki krótki ale dużo nauki mam i przez to nie wiem kiedy pojawi się następny. Postaram się wrzucić we wtorek albo środę no ale zobaczymy. Do zobaczenia!!<3

Dziękuje || Manjiro Sano x Reader  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz