Gdy już byliśmy w nowej posiadłości zobaczyłam ogromny dom miał mnóstwo pokoji i wielki salon, poszłam do swojego pokoju się rozpakować i poszłam do Amber
Luna: Cześć Amber wiesz gdzie tu jest jakieś miejsce do jazdy na wrotkach ?
Amber: o lunita tak jest (podała adres)
Luna: dzięki pa
Luna poszłam po swoje wrotki i pojechałam w podany adres tego toru, gdy weszłam do środka zobaczyłam bar z koktaliami i wielką scenę, gdy już znalazłam tor poczułam się jak we śnie, tor był wielki jak że snów gdy na niego wjechałam i chwile pojeździłam wpadłam na kogoś
Luna: Król paw? Co ty tu robisz?
Matteo: o kelnereczka śledzisz mnie?
Luna: tak z wrotkami na nogach sledze cie z beios aries ( nie umiem pisać tej nazwy)
Matteo się uśmiechną i specjalnie na mnie wpadł
Matteo: o kelnereczka znowu na mnie wpada
Luna nic nie powiedziała tylko go ominęła i jeździła sobie dalej ale coś jej nie wychodziło
Matteo: pomóc Ci?
Luna: nie trzeba
Matteo: tu się jeździ na spontanie
Luna: na spontanie?
Matteo: pokaże ci
Matteo pokazał lunie prosty trik
Matteo: teraz ty spróbuj
Luna niechętnie to zrobiła ale jej nie wyszło i się przewróciła
A każdy zaczął się śmiać
Luna wkurzona paczy się na matteo wstaje i jedzie w stronę wyjścia po juz była 16
Następnego dnia Luna idzie do szkoły i wpada na matteo przed wejściem
Matteo: o kelnereczka wpadanie na ciebie to przeznaczenie ( zaśmiał się)
Luna: król paw jak zawsze zarozumiały, ale na szczęście jestem klasę niższej
Zadzwonił dzwonek a Luna poszła szukać sali aż wpadła na jakąś dziewczynę
Luna: przepraszam jestem nie zdarna ( zaśmiała się)
A poza tym jestem Luna i chodzę do klasy B
Nina: o hej nic nie szkodzi jestem Nina i będziemy chodzić do tej samej klasy
Luna i Nina poszły razem na lekcje