1.

54 1 0
                                    

/wszystko dzieje się po "the end" Tord znika, chłopaki znajdują mieszkanie i żyją sobie jak normalni ludzie./

(Per. narrator)

Tom oglądał TV i usłyszał coś w kuchni. Poszedł zobaczyć co lub kto tam tak brzęczy. (no nie wiem jak ja to mam napisać) Był to Edd, który szukał w lodówce coli.

-Hej Edd!

-Cześć Tom! Wiesz gdzie jest Matt?

-Chyba jest w łazience. Jak nie w łazience to raczej w swoim pokoju.

-Dobra sprawdzę. A i będziemy mieć gościa! -zrobił kocią minkę.

-Dobra dobra. To ty idź go szukać, a ja się uszykuję. Narka Edd.

-Pa!

(Per. Toma)

Ciekawe co to będzie za gość... Cóż, oby nie był taki jak ... Tord... ugh!

Poszedłem pod prysznic, a gdy już się umyłem, podszedłem do lodówki, wyjąłem z niej Smirnoffa i zacząłem go pić czekając na Edda.

(Per. Edda)

Heh.. nie spodziewa się skurwysyn. Matt już wie ale, nie wiem czy zapamiętał kto do nas przyjedzie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)  

~Catch me~   Tomtord/TordtomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz