*Tydzień później*
Pierwszy tydzień minął bardzo szybko, zbyt szybko.. przez ostatnie dni wychodziłem z Kkami na spacer i nic więcej nie robiłem, siedziałem w hotelu i rozmyślałem nad tym wszystkim dochodząc po kolei do wniosku, że wszystko źle robiłem, naprawdę źle. Znalezienie Jeongina nie powinno być na siłę, ja chciałem zrobić to bardzo szybko, za szybko i teraz tego żałuję, bo nie mam już siły. Tu chodzi o skupienie i cierpliwości, bez tego mi się nie uda, przede wszystkim chodzi również o dobrą zabawę tutaj i wypoczynek. Teraz zepne dupe i zrobię tak jak powinienem zrobić to na samym początku. Będę cierpliwy, będę się dobrze tutaj bawić i nic na siłę.
•°~•°
Widzicie, dobrze mi zaczęło iść już na samym początku. Dostałem wiadomość od Seonghwy i chłopak z kawiarni, Han, znalazł mnie na Instagramie i zaproponował pomoc jak i spotkanie, wramach znalezienia Jeongina, bo czegoś się dowiedział.
Dlatego siedziałem w tej kawiarni i czekałem na Hana czytając wiadomość od Seonghwy
Zakrztusiłem się herbatą i zacząłem panicznie kaszleć patrząc na telefon z niedowierzaniem.
-Ręce do góry - usłyszałem za sobą i podniosłem je myśląc, że ktoś mnie atakuje
Zaraz po tym jak podniosłem ręce do góry, poczułem jak ktoś klepie mnie po plecach, a ja dzięki temu przestałem kaszleć. Odwróciłem się cały załzawiony przez ten paniczny kaszel, życie uratował mi Han.
-Hej -przywitałem się i zakaszlałem, będzie mnie to jeszcze trzymać przez parę minut - dzięki za uratowanie mojego życia.
-Nie ma za co - uśmiechnął się i usiadł na krześle twarzą do mnie - a więc dowiedziałem się czegoś więcej o tym Jeonginie, byłem skłonny nawet znaleźć jego portale społecznościowe - mówił półgłosem - może zacznę od początku.
-Okay..
Han wstał i poszedł sobie coś zamówić, zdziwiła mnie ilość rzeczy z jakimi do mnie wrócił. Przyniósł trzy, różne kawałki sernika, 3 herbaty i jakieś ciastka.
-Teraz mogę opowiadać.. - przybliżył się lekko do mnie i znów zaczął mówić półgłosem - a więc kiedy wróciłem do domu z Minho stwierdziłem, że muszę się dowiedzieć więcej na temat Jeongina.. znałem go z widzenia, ale nigdy z nim nie rozmawiałem.. - zjadł kawałek sernika - hmm.. może powinien w ogóle powiedzieć dlaczego postanowiłem się dowiedzieć o nim czego kolwiek? - skinąłem głową - ok. Kiedy się nas o niego pytałeś w oczach miałeś nadzieję, smutno mi się zrobiło kiedy żaden z nas nie mógł ci pomóc i kiedy zobaczyłem twoją zawiedzioną minę.. oh po prostu zasługujesz na szczęście, ok?! - ludzie spojrzeli się na nas - wydajesz się być dobrym człowiekiem i postanowiłem się czegoś więcej dowiedzieć na temat tego chłopaka..
-Zacznij od nowa, mów powoli - powiedziałem i zabrałem mu jedną herbatę, on uśmiechnął się do mnie i powiedział że spokojnie mogę ją wypić.
-No to zaczynając od nowa..Kiedy byłem z Minho w domu, wciąż mając twoją smutną twarz przed oczami, zapytałem się go czy na sto procent nie za Jeongina, nie znał. Więc zacząłem szperać, znalazłem twojego Instagrama i zaobserwowałem ciebie, z początku nic tam nie widziałem, potem zaprosiłem cię na Facebooku, ale nie zaakceptowałeś.. - uśmiechnąłem się - nie ważne.. stwierdziłem, że ktoś kogo znam musi znać Jeongina. Mój pierwszy strzał padł na znajomego z klasy Jeongina i jak się okazało strzeliłem za pierwszym razem. Yeosang, bo tak ma na imię ten chłopak napisał mi że zna i koleguje się z Jeonginem, powiedział mi że od kąd się tutaj wprowadził cały czas mówi o jakimś chłopaku z tamtej szkoły, myślę że chodzi o ciebie - spojrzał na mnie i chyba zauważył że chce już coś mówić, bo mnie uciszył - czekaj.. mam coś mocniejszego, nic i nikt tego nie przebije.. Zapytałem się Yeosanga czy Jeongin ma jakieś portale społecznościowe i nie zgadniesz.. Ma i jeden z nich nie jest ci obcy, założę się że na sto procent go widziałeś, ten profil.. przeglądałem twojego Instagrama - wyjął telefon - czytałem komentarze - szukał czegoś w swoim telefonie - czy mówi ci coś nazwa IN._Innie? - skierował do mnie telefon, a mi serce podskoczyło do gardła.
Nie wiedziałem co mam powiedzieć patrzyłem tak na ten telefon z niedowierzaniem, dosłownie miałem Jeongina, kurwa jakie miałem? MAM go przed sobą, on mi pisze komentarze, a ja się głupi zastanawiałem kim on jest i czego ode mnie chce. Nie wiem w jakim świecie żyje, że nie raczyłem nawet wejść na jego profil i obczajić kim on jest.
Wstałem dynamicznie i klasnąłem, wydałem z siebie dziwny pisk ekscytacji i usiadłem ponownie.
-Han tak bardzo mi pomogłeś! Jakbyś nie zdecydował się mi pomóc to bym nawet nie doszedł do wniosku, że IN._Innie to Jeongin. Jestem ci wdzięczny!!!
-Tak? To zaakceptuj mnie na fb.. W zamian za to zdradzę ci coś jeszcze..
-Już się robi! - wyciągnąłem telefon, wszedłem na Facebooka, znalazłem Hana i zaakceptowałem jego zaproszenie do grona znajomych - już. A teraz słucham.
-Żartowałem, wszystko zmyśliłem - zaśmiał się.
-Niee..
-Nie no, nie mógłbym tobie tego zrobić. Wiem jak Jeongin ma na Facebooku, już ci podaje - skierował ekran telefonu w moją stronę, a ja szybko napisałem nazwę Jeongina i zaprosiłem go do znajomych.
-Dzięki, dzięki, dzięki!
-Umowiłem cię na spotkanie z Yeosangiem jeszcze. Dzisiaj o 20:00 abyś dowiedział się czegoś więcej o Jeonginie.
-Dzięki!!
•°~•°
Wróciłem do hotelu z uśmiechem na twarzy, nadzieja i siła na znalezienie tego słodziaka wróciła. Szybko zaobserwowałem Jeongina na Instagramie i poszedłem wziąć szybki prysznic. Szykowałem się na spotkanie z Yeosangiem.