Rozdział 2.

1.3K 47 4
                                    

MELODY POV'S

Siedziałam właśnie w salonie oglądając z Max'em film. Nagle dostałam powiadomienie i wzięłam telefon do rąk. Chłopak musiał to zauważyć, więc zatrzymał film i spojrzał na mnie pytającym wzrokiem. Wzruszyłam ramionami i weszłam w wysłaną mi wiadomość.

Od nieznany numer :

Chyba będziemy razem pracować, Melody.

Zmarszczyłam brwi i pokazałam telefon przyjacielowi. Ten jedynie się zaśmiał i oddał mi telefon.

- Masz mi coś do powiedzenia? - zapytał rozbawiony.

- Oprócz, że dostałam kolejną zagadkę do rozwiązania to nie.

- I że na dziewięćdziesiąt dziewięć procent twój współpracownik będzie istnym bogiem seksu?

- Po czym to wnioskujesz Max? - spytałam, zastanawiając się jak odpisać na dostaną przez niego wiadomość.

- Po tej wiadomości żabciu. Napisał to w zbyt seksowny sposób. - puścił mi oczko i poszedł do kuchni po popcorn.

Do nieznanego numeru :

Co nie zmienia faktu, że ja ciebie nie znam i nie wiem jak się nazywasz.

Nie zdążyłam nawet odłożyć telefonu, a mój współpracownik zdążył już odpisać. Uniosłam podejrzliwie brew i odblokowałam ekran.

Od nieznany numer :

Zdążysz mnie jeszcze poznać kochanie.

Zaśmiałam się pod nosem i odłożyłam telefon na stolik. Oparłam się plecami o kanapę, czekając aż Max przyniesie popcorn. Ile można czekać?

- Szczerzysz się jakbym cię ruchał w dupę. - zasiadł obok mnie kładąc na moje kolana miskę z popcornem. - Co ci takiego napisał?

- Weź sobie mój telefon i przeczytaj. - odparłam wpychając do buzi jak najwięcej popcornu.

- Żebyś później na mnie nie krzyczała! - powiedział z małym niewinnym uśmiechem, jednym ruchem wziął do ręki telefon i zaczął czytać wiadomości. Po chwili zauważyłam jak stuka coś po klawiaturze i wysyła.  - Upsik. - wymsknęło mu się i odłożył telefon na swoje miejsce.

- Jeśli zrobiłeś coś głupiego, obiecuję że dzisiaj już nie żyjesz. - syknęłam chwytając za telefon i wchodząc w konwersację.

Do nieznany numer :

Mam nadzieję współpracowniku :)

- Nie żyjesz Max!  - krzyknęłam i rzuciłam się na przyjaciela.

- Wiem że lubisz na ostro Melody.

- Jesteś kurwa niemożliwy.  - przegryzłam wargę gdy usłyszałam kolejny przychodzący dźwięk z telefonu.

Od nieznany numer :

Do zobaczenia jutro Melody.

Po przeczytaniu tej wiadomości wyłączyłam całkiem telefon i rozłożyłam się na kanapie włączając dalszą część filmu.

Stay with me.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz