#Prolog

11 4 0
                                    

Moje przeznaczenie zostanie spełnione. Muszę to zrobić. Dzisiaj. Mogę mieć jeszcze tylko jedną prośbę.

— Zrobię to — powiedziałam widząc, że się przede mną pojawili. — Tylko chcę jeszcze o coś was poprosić — dodałam czując uścisk w klatce piersiowej. Szlag. Teraz mogą mnie zabić jednym ruchem palca.

— Mów — usłyszałam.

— Mam córkę — zaczęłam. — Chcę aby ona przejęła dar, który dano mi, ale nie był... — przerwałam widząc jak lekko rusza pięścią po czym plunełam krwią. Jak ja ich nienawidzę. — Nie był mi przeznaczony. Niech uaktywni się u niej jak skończy szesnaście lat — znowu plunełam krwią. — Ona nie wie o moim istnieniu. Oddałam ją jakiejś rodzinie. Proszę znajdźcie ją — dokończyłam.

Podszedł do mnie jeden  z nich. Kopnął mnie w brzuch po czym podniósł za szyję.

— Spełnimy twoją prośbę — powiedział. — A teraz idziesz z nami — dodał puszczając mnie i pokazał dwóm innym, żeby mnie wzięli, po czym weszliśmy w portal, którym przybyli.

——————————————————

145 słów
Dosyć mało, ale jakoś tak od 6
może 7 rozdziału będą
po trzy albo cztery tysiące
słów.

Data:
04.04.2022

Wybrana przez BogówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz