PROLOG

18 2 0
                                    

     Thesja jest jednym z najbezpieczniejszych miejsc na Ziemi. Obszar ten stanowi bowiem strefę neutralną. Wcześniejszy świat, w którym główną rasą u władzy byli zwykli ludzie, był miejscem konfliktów, sporów i kłamstw. Niezaangażowane wcześniej, skryte gatunki pozostawały w cieniu, aby uniknąć wszelakich zagrożeń.

Nastały jednak czasy, w których uważana wtedy za brudną, rasa ludzka zaczęła mieszać się z innymi typami tworząc hybrydy. W ten sposób na całej kuli ziemskiej pojawiły się przeróżne istoty od podstawowych pół-wampirów po wróżki, powodując niemalże całkowite zniknięcie śmiertelników.

Wtedy właśnie pozostałe rasy wyszły z ciemności i na nowo zaczęły otwarte życie bez tuszowania swojego istnienia, pozostając tylko w legendach.

Aby zapobiec czającemu się w niedalekiej przyszłości międzyrasowemu konfliktowi, wybrani przedstawiciele najważniejszych ras świata zebrali się neutralnych obradach. Podczas trwającego tygodnie spotkania, świat został podzielony między istoty, tworząc nowe państwa, miasta oraz kontynenty.

Reprezentanci wyznaczyli jednak obszar, w którym wszyscy mogli swobodnie przebywać, spotykać się i dokonywać wymian handlowych mających znaczenie międzynarodowe.

To właśnie tutaj odbywały się rozmowy głów państwa, zgromadzenia i inne ważniejsze dla świata wydarzenia. Tym miejscem była właśnie urokliwa Thesja.

Mieściła się ona w nazywanej wcześniej przez ludzi – środkowej Europie. Rozległe tereny zostały odpowiednio zagospodarowane i przystosowane dla społeczeństwa. Było to centrum uwagi świata oraz oczkiem w głowie najważniejszych osobistości, głównie bogatszych rodzin mających swoje ośrodki handlowe właśnie na tych terenach.

Pozostałe krainy były dokładnie i sprawiedliwie podzielone między pozostałe rasy. Reszta część Europy i obszar całej Rosji były miejscem bytowania wampirów i pół-wampirów.

Azja stała się krainą zmiennokształtnych istot, uroczych choć całkiem przebiegłych.

Australia i Oceania zostały całkowicie przejęte przez wróżki i wróżów. Afrykańskie demony stanowiły największe zagrożenie dla wszystkich ras, jednak zamknięte na swoich obszarach nie były, aż tak szkodliwe. Nie mogło również zabraknąć gwałtownych i wybuchowych wilkołaków, które przywłaszczyły sobie cały obszar Ameryki Północnej i Środkowej tworząc sfory i grupy.

Ostatnią i najbardziej wyizolowaną rasą były anioły, uważające się za lepszych od innych, piękne o wielkiej boskiej mocy. Za swoją świętą krainę uznały tereny wcześniejszej Ameryki Południowej. Nikt poza nimi nie miał tam wstępu.

Cały kontynent był otoczony przez boskie mury, które posiadały tylko jedną bramę, przez którą mógł tylko podróżować aktywista areny międzynarodowej.

W taki właśnie sposób rada ustanowiła nowy ład, który miał zachować świat od wojny i przelewu krwi. Podczas zgromadzenia zabroniono również ingerencji w ustalone granice, a każda agresja była natychmiast łagodzona i dławiona w razie konieczności.

Starszyzna złożona z najważniejszych osobistości miała czuwać nad pokojem, przynajmniej do tego zobowiązywał ich międzynarodowy traktat o jedności.

*****

Wspomniany wcześniej obszar - Thesja miała być też miejscem, w którym główna delegacja przeprowadzała swój własny, autorski projekt jedności rasowej. Plan miał na celu przygotowanie przyszłych pokoleń arystokracji i wyżej postawionego potomstwa do przyszłościowego projektu zmieszania ras świata.

Z tego powodu na tym obszarze została utworzona jedna z największych, elitarnych szkół – PSDR – Viva (Pierwsza Szkoła Dla Ras - Viva).

Wielki teren zajmowała uczelnia, mieszkania dla uczniów, mały stadion do treningów sportowych oraz miejsca spotkań. Każdy miał mieć zapewnione bezpieczeństwo i całoroczny dostęp do najpotrzebniejszych pokarmów.

Mieściła się tu osobna jadalnia dla każdej z ras, aby nie dochodziło do sporów lub zbędnej agresji, powodującej upadek projektu.

Całą szkołą zajmował się jeden z przedstawicieli starszyzny – Vladimir Alekseev Kalashnik. Poważany wampir pochodzący z najważniejszego rodu wampirów. Stanowił on fundament tej placówki. Dbał o bezpieczeństwo, ale też zapewniał najlepszych pedagogów mających kształcić uczniów pochodzących z wpływowych rodów.

Rządzi on twardą ręką nieprzetrwanie od pierwszego dnia szkoły, jednak nie brak mu tolerancji i otwartego umysłu. Żaden student, ani nauczyciel nie zamierza wchodzić z nim w konflikt, nie tylko z powodu strachu przed stratą posady, czy miejsca w szkole, ale przez niesamowicie przytłaczającą aurę tegoż autorytetu.

*****

Idąc przez korytarz można zauważyć wszelakie twarze. Niektóre należą do pięknych wróżek, które o dziwo, niezgodnie z ludzkimi podaniami, nie posiadają błyszczących skrzydeł. Uwodzą pięknem – długimi włosami i hipnotyzującymi oczami oraz niezwykłymi talentami.

Potrafią swoim urokiem zawrócić nie jednej osobie w głowie. Może być to niestety zdradzieckie, gdyż ich naturalnym mechanizmem obronnym jest czyste kłamstwo, którego nie można odróżnić od czystej prawdy.

Gdzieniegdzie w kątach włóczą się dość niskie, chude i drobne osóbki. Są to niewinnie wyglądający zmiennokształtni, którzy w ułamek sekundy mogliby roznieść budynek szkoły, gdyby nie zaklęcie ochronne wróża – Lachlana Coompera, który jest członkiem delegacji. Nazywani inaczej kameleonami, raczej skromni, pozostają w cieniu bardziej dominujących ras.

Niebezpiecznych afrykańskich demonów jest niewielu. Są raczej izolowani, dopóki nie zapanują oni nad swoimi zwierzęcymi przyzwyczajeniami, przez które stanowią jedno z niebezpieczeństw w szkole.

Kto ich widział ma wielkie szczęście, jednak kto rzeczywiście miał z nimi do czynienia na ich terenach albo nie uszedł żywy albo zaginął, dlatego też na razie są oni przystosowywani do nowych tradycji i zasad.

Jedną z wspomnianych wcześniej dominujących ras stanowią wilkołaki. Zwykle stawiające wszystko na swoją sylwetkę pół-zwierzęta prezentują osobowości o charakterystycznej dla nich wysokiej pewności siebie, która przeważnie przeradza się w czysty narcyzm.

Stanowią oni około połowę wszystkich uczniów i nieudolnie próbują wprowadzić swoje rządy we wszystkich miejscach.

Na szczęście równie dumne i poważne wampiry zapobiegają władzy próżnych wilków. Charakterystyczna jasna karnacja, długie palce, dość wysoki wzrost oraz czerwone tęczówki w różnych odcieniach, stanowią cechy, które jednoznacznie wskazują na tą rasę. Zazwyczaj dobrzy sportowcy, uczniowie mają jednak problem z tolerancją wobec innych.

Ciągła rywalizacja przeradzać się może w toksyczne zachowania i zapędy. Niektórzy potomkowie otwarcie krytykują pomysł jednoczenia, a inni po prostu chcą bez jakiegoś większego szwanku zakończyć edukacje i przejąć rodzinny interes.

*****

Jedną z przedstawicielek najznamienitszego rodu wampirów jest właśnie obecnie obejmująca stanowisko wice-przewodniczącej samorządu uczniowskiego – Petra Vasillieva. Będzie ona naszą przewodniczką w jej własnym świecie spostrzeżeń i doświadczanych na nowo emocji.




A knife and a few roses.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz