~ROZDZIAŁ 2~

6 2 0
                                    

     Wampirza rasa ma swój własny system klasowy. Rodzina i twoje nazwisko z góry determinuje możliwości jakie otrzymasz za życia. Szkoła, zawód, czy znaczenie na głosowaniach jest ci przypisywane zanim jeszcze znajdziesz się w tym brudnym świecie.

Nad wszystkimi potomkami pierwszych wampirów przewodniczy pięć potężnych rodów: Vasiliev – klan, do którego należy Petra, Levitsky – klan, do którego należy Konstantin, Nikadaev, Kalashnik i Ivanov. Te rody sprawują najważniejsze funkcje niczym władza państwowa dzieląc się obowiązkami i wychowując kolejnych potomków mających przejąć kajdany poprzednika na dekady życia.

Każdy dziedzic od małego był traktowany niczym dawny książę, bądź księżniczka. Ich marzenia, plany, uczucia były odgórnie przydzielane i nadawane, niczym marionetkom szykowanym na wystawę. Dlatego też pierworodne dziecko było najważniejsze. Yasemin był jednak inny.

Za swoich rządów pragnął pozmieniać prawo wampirze, co do wielu aspektów. Jego przyjazna aura przyciągała wszystkich dookoła. Urodzony przywódca i działacz, nie widzący na swojej drodze żadnych przeszkód. Sam podnosił sobie poprzeczkę stawiając wyzwania i szykując własny odnowiony kodeks praw i obowiązków wampirzych.

Spotkał go jednak los, który zatrzymał czas nie tylko w życiu Petry, ale również w całej niezmienionej społeczności, tkwiącej w średniowiecznych przekonaniach starszyzny.

Jedyne co pozostało po Yaseminie to list, który Petra miała otrzymać w razie jego zniknięcia, bądź niechybnej śmierci. Tak też się stało. Na razie był on schowany w drewnianym biurku, stojącym pod wielkim oknem z bordowymi zasłonami.

Dziewczyna nie dotychczas odwagi na choćby jedno spotkanie z czarnym, skrobanym pismem swojego ukochanego rodzeństwa. Czekała na odpowiedni moment, kiedy będzie miała pewność, że nikt jej nie zobaczy.

Trudno było stwierdzić co dokładnie było zapisane na tym pożółkłym już skrawku papieru. Po krótkim wyjeździe do domu, Petra zdecydowała, że skoro spotka ją i tak nieunikniony los dziedziczki, to równie dobrze może spróbować podtrzymać wolę brata i spróbować zmienić ten parszywy i niemoralny wszechświat.

Jedyne co nie dawało młodej wampirzycy spokoju, to niewyjaśniona przyczyna śmierci Yasemina oraz brak jakichkolwiek poszlak co do jego pozostałości takich jak notatnik, dziennik i wszystkie materiały przygotowawcze do przyszłej pełnionej funkcji.

Po powrocie do szkoły Petra powinna zrobić jeszcze jedną rzecz, oprócz oczywistego nadrobienia zaległości. To była odpowiedzialność, którą wampirzyca zbywała każdego wieczoru, a samo miejsce, które miała zobaczyć, omijała szerokim łukiem.

Dyrektor był świadomy sytuacji rodzinnej Petry. Sam w końcu należał do znanego i cenionego rodu. Kalashnik powierzył dziewczynie mały, srebrny i błyszczący przedmiot. Był to to mianowicie klucz do pokoju Yasemina, znaleziony przy ciele mężczyzny.

Teraz już czysty i wypolerowany, a wcześniej zbrukany gorzką krwią wampira. W tym momencie jakże krzywdząca rzecz, znajdowała się głęboko w pięknej szkatułce, która z kolei zamknięta była w drewnianym biurku Petry.

*****
Korytarz powoli pustoszał, kiedy kolejne klasy podążały w stronę swoich sal. Na schodach dało się słyszeć stukot obcasów młodych uczennic.

- Larysa! Możemy się pospieszyć?! – powiedziała z wyrzutem przyjaciółka.

- I tak nie zdążysz, to po co biegniemy – krzyknęła z kolei druga wampirzyca.

- Jak się pospieszysz to będziemy nawet przed czasem. Nie zamierzam potem świecić oczami – Petrze wyraźnie skoczyło ciśnienie po ignoranckich słowach Larysy.

A knife and a few roses.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz