kocham i nienawidzę cię ( javon walton )

7

Wtedy zobaczyła Javona z dziewczynką jak robią śniadanie Ali rozkłada talerze a chłopak jajecznice. Hej co robicie- zapytałam się biorąc tabletki- śniadanie robimy a ty jak się czujesz bo widzę, że marnie wyglądasz- słyszałam w jego głosie troskę- jest git tylko trochę głowa mnie boli- i tak skończyliśmy dialog ponieważ Jayla weszła do kuchni. Po śniadaniu poszłam się przebrać i dać ubrania mojej siostrze. My idziemy Sarah powiedziała dziewczyna- okey to pa- po tym poszli do swojego domu ja za to położyłam się bo bardzo źle czułam. Właśnie wstałam zobaczyłam, że spałam 12 godzin poszłam do pokoju Ali gdzie siedziała na krześle rysując- hej nie jesteś głodna- powiedziałam bo jadła tylko śniadanie- nie jestem jadłam niedawno bo sobie kanapkę zrobiłam- jak te dzieci szybko dorastają- naprawdę to dobrze zadzwoń do cioci ja idę się położyć bo źle się czuje dobrze- po tym położyłam się i znowu zasnęłam. Wstałam rano Ali pewnie jest u cioci poszłam zrobić herbatę, po wypiciu jej znowu położyłam się- i tak przez następne 3 dni moja gorączka wynosiła 40 stopni. Hej Sarah przyszedłem cię odwiedzić- nie odpowiedziałam ponieważ nie miałam siły.

JAVON                                          Wszedłem do domu Sary zdziwiło mnie to, że nie odpowiadała pomyślałem, że nie ma jej domu wiec poszedłem do jej pokoju zobaczyłem, że śpi dlatego jej nie przeszkadzałem zmierzyłem jej temperaturę zobaczyłem 40,8 stopni- Sarah- powiedziałem- mhm- pojedziemy do szpitala dobrze- mhm- zadzwoniłem na karetkę . Po 15 minutach przyjechali ratownicy zabrali Sareh do szpitala.