— Ja, Theo Morgan, biorę ciebie Abbuniu Sophie Jones za żonę i obiecuję, że nie zostawię cię do śmierci i po niej. — Wyrecytował dumnie siedmiolatek, zakładając stojącej naprzeciwko przyjaciółce obrączkę z tektury w złotym kolorze przygryzając przy tym ze skupieniem wargę.
Diana będąca siostrą pana młodego otarła teatralnie chusteczką łzę z kącika oka patrząc podekscytowana na swoją przyjaciółkę ubraną w białą koszulę nocną swojej mamy, czekając aż wypowie "sakramentalną" przysięgę.
— Ja, Abby Sophie Jones, biorę ciebie Theosiu Morgan za męża i... — Zawiesiła głos zapominając formułkę, wymyśloną kilka sekund wcześniej przez jej przyszłego męża.
— I obiecuję, że nie zostawię cię do śmierci i po niej. Szybciej bo mi tosty wystygną. — Mruknął brat pięciolatki, będącej panną młodą.
— I obiecuję, że nie zostawię cię do śmierci i po niej. — Dokończyła i spojrzała mężowi w oczy, po chwili wahania składając mu pocałunek na policzku. — Bo jesteśmy na zawsze.
CZYTASZ
Zapisane w gwiazdach
Teen Fiction,, - Kiedyś ci powiedziałem, a dziś jedynie ponownie przyznam, że masz niezwykle zaraźliwy śmiech i mógłbym go słuchać dosłownie każdego dnia. - Czemu? - Wydusiłam z siebie po chwili nie chcąc stać w ciszy. (...) Theo zaciągnął się ostat...