Roztargnienie

5 1 0
                                    

  Obudził mnie cholerny budzik, jak ja bardzo nie nawidzę budzików z IPhone, najgorsza rzecz od razu odechciewa się wszystkiego.
  Przypomniałam sobie, że przecież Carl ze mną spał, popatrzyłam obok siebie gdzie tamtej nocy chłopak zasnął, ale go nie było zdziwiło mnie to bo zawsze ja wstaje przed nim pierwsza.

  W końcu weekend. Usiadłam na łóżko i rozciągnęłam się. Spojrzałam na szafkę obok siebie gdzie leżał mój telefon, ale jeszcze oprócz telefonu leżała jakaś kartka, od razu ją chwyciłam czytając zawartość.

-Cześć musiałem iść, mam nadzieje że się nie złościsz, dziś wychodzimy na miasto pamiętaj.

          Kovham.

Carl twój kochanek<33


Od razu uśmiechnęłam się do kartki, kochany był czasami. Odłożyłam kartkę wstając od razu z łóżka, chwyciłam za swój telefon aby podziękować dla Carla.

Burżuazja <33
-dziękuje buźka i do zobaczenia <3 Ps: nie złoszczę się.

  Wysłałam wiadomość i odżyłam spowrotem telefon na szafkę. Rozejrzałam się po mieszkaniu, nie było za czysto, moje mieszkanie było skromne, miałam pokój połączony z salonem i małą kuchnią a łazienkę w oddzielnym pomieszczeniu, miałam białe ściany a meble biało-szare z dodatkami niebieskimi. Ciuchy walały się na podłodze obok łóżka, pare książek po rozwalanych na stoliku, pełny zlew naczyń, muszę to dziś wszystko ogarnąć. Jeszcze raz szybko przejechałam wzrokiem po pokoju po czym podeszłam do szafy i ją otworzyłam, musiałam wyszukać jakiś ciuchów na dziś. Po chwili wybrałam krótki top na ramiączkach czarny, jasne jeansy poszarpane na kolanach, bluzę i do tego czystą bieliznę. Pokierowałam się w stronę łazienki aby się umyć. Odłożyłam ubrania na szafkę w łazience, zamknęłam się od środka, tak wiem jestem sama w mieszkaniu, ale to dla bezpieczeństwa. Rozebrałam się do naga i weszłam pod prysznic.

Po chwili już czułam jak ciepłe krople rozprowadzają się po moim ciele zostawiajac na mojej skórze ciarki, uwielbiałam brać prysznic a tym bardziej gorący, zawsze kąpiel mnie uspokajała, czasami nawet mogalam siedzieć tu godzinami mogłam się zrelaksować i nie myśleć o niczym.

  Po pół godzinnej kąpieli postanowiłam wyjść, nie mogę przecież wieczność siedzieć pod prysznicem. Lustro było zaparowane, ale szybko je starałam ręką, spojrzałam się w lustro i poczułam się od razu orzeźwiona. Chwyciłam za ubrania, które zostawiłam na szafce i je ubrałam, umyłam zęby po czym wysuszyłam włosy, zajęło mi to około 15 minut, wyszłam z łazienki i zabrałam się za sprzątanie jeszcze tylko szybko spojrzałam na telefon zobaczyć która godzina, była 14, czyli coś długo spałam. Zaczęłam sprzątać.

Już po nie całych 30 minutach mieszkanie było czyste, rzadko sprzątałam więc byłam z siebie zadowolona, uśmiechnęłam się i podeszłam do lodówki aby sobie coś zjeść, nie miałam za dużego wyboru więc postanowiłam zjeść płatki.

Zrobiłam płatki i mogłam je na spokojnie zjeść. Usłyszałam jak zaczął mi dzwonić telefon gwałtownie wstałam z krzesła i podbiegłam do telefonu sprawdzając kto dzwonił, był to Carl. Odebrałam przykładając sobie telefon do ucha.

-Cześć!-Wykrzyczał mi do ucha.

-Przestań tak się drzeć.-Przymknęłam na chwile jedno ucho.

-No dobra, zaraz u ciebie będę mam nadzieje, że jesteś gotowa?

-No pewnie a teraz idę bo jem.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 10, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Between heaven and hellOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz