1

28 3 7
                                    

(najpierw przeczytaj Night)

WSTĘP

JAKOŚ ZACZĄĆ TRZEBA

W tak deszczowe dni jak dziś nie pozostaje nic innego jak schować się w suchym miejscu gdzie można odpocząć. Chociaż George odpoczywa już trzy lata w swoim wiecznym śnie. Każdy musi odpocząć od bólu, a jeśli ból jest mieszany z radością w psychice powstaje konflikt.

(Totalnie nie wiem co ja pierdziele, ale ok)

POV: George

Tutaj czuję faktyczne szczęście, nie jest jednak ono do końca spełnione. Dlaczego? W sumie to nawet nie jestem pewien, ale czuję się jakby mój pobyt tutaj nie miał już sensu. To co było między mną, a Dream'em kiedy jeszcze mogłem być na świecie dla ludzi było inne, nie znaliśmy się, a dzięki temu bardziej siebie potrzebowaliśmy. Teraz znamy się zbyt bardzo, nie potrzebujemy siebie nawzajem. Być może wogóle nie potrzebowaliśmy.

To jest czas kiedy potrzebuję odpocząć od blondyna, ale jak? Kepler jest miejscem sporym lecz wciąż zbyt małym, dodatkowym obciążeniem są gobliny, nundu, gryfy oraz stworzenia które można spotkać na Ziemii - wilki, węże. Nadal nie wiem co kryje się  po Drugiej Stronie Kepler, nie nazwaliśmy tego miejsca w jaki kolwiek sposób.

Pierwsza Strona Kepler jest cudownym miejscem, kochałem tu wracać. Łąki porośnięte różnymi kwiatami, rzeczki, lasy, siedziba gdzie ja i Clay mieszkamy, ten Dąb, który znalazłem podczas swojego pierwszego pobytu tutaj. Pamiętam wszystko co tutaj się stało.. i nigdy nie zapomnę. To tutaj jest mój dom, nie gdzie indziej, nie w Paryżu, nie w Londynie. Tutaj, w Kepler - krainie snów.

Nature | DreamNotFoundOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz