#1

212 17 4
                                    

Leżałam w łóżku. Dziś rozpoczęły się wakacje. A ja siedziałam w domu, całkiem sama. Nie możecie powiedzieć że byłam chora ~ czułam się idealnie. Po prostu. Nikt mnie nie zaprosił. Dlaczego? Sama nie wiem. Ale jedno jest pewne - wśród ludzi z mojej klasy, szybko opini nie zmienisz.
Więc jak wspomniałam, leżałam i tuliłam kołdrę. Przytulanie jej, można nazwać moją ulubioną czynnością. Zawsze, gdy jakiś smutek mnie nękał, zanurzałam głowę w pachnącym jabłkiem łóżku. Podczas takich chwil, często wkładam do uszu słuchawki i słucham muzyki, która przynosi do mych uszu przemyślenia. Słuchałam jej, także wtedy, kiedy do drzwi zadzwonił dzwonek. Niechętnie podniosłam się z łoża i zeszłam otworzyć. Szybkimi ruchami moich niewiarygodne wielkich stóp (noszę 40) pobiegłam pod werandę. Szybkim ruchem ręki, otworzyłam drzwi. Osobą po drugiej stronie, był Filip. Jest on przyjacielem mojego bliźniaka, Kuby. Filip jest brunetem, w miarę wysokim. W miarę, bo według ostatnich badań, jest wyższy o 4 cm.
- Hej. - przywitał się.
- Kuby nie ma - szybko odparłam. Chciałam, żeby już poszedł. Niestety, on złapał wszedł do naszego domu.
- Zostajesz? - zapytałam zdziwiona.
- A no właśnie, mogę zostać? - odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Istnieje odpowiedź nie?
- Hmmm... Nie widzę jej.
- No to zostań - poddałam się - może jeszcze kapcie?
- Nie, woda wystarczy. - odrzekł.
- Woda? Oferowałam Ci wodę? - miałam dość pewności siebie Filipa. Niestety, mu najwidoczniej podobało się wśród moich ścian. Usiadł on na fotelu, i uruchomił kamerę. Oglądał filmik z rozdania świadectw.
Nudaaa!
Wstałam więc i przyniosłam nam szklankę soku.
- Wody niestety nie było - powiedziałam.
- Nie szkodzi. - odparł zza obiektywu. No tak, nagrywał mnie.
- Filip! Proszę, zostaw mnie! - rzekłam błagalnie. On zaś niechętnie wyłączył nagrywanie.
- Nawet odcinku nie dasz nagrać - mruknął.
- Odcinku czego? - zapytałam .
- Na mój kanał. Jestem youtuberem.
- Kanał? Jutuber? - wybuchnęłam śmiechem, przez co trochę napoju wyleciało mi nosem.
Chłopak się zaśmiał. Wtedy zamek w drzwiach się przekręcił. Kuba, mój wybawco!!
Miałam ochotę wrzeszczeć ze szczęścia, jednakże tylko podniosłam komórkę i powlokłam się do pokoju. Słyszałam kroki, więc Filip i Kuba wyszli z domu.
Usiadłam więc w salonie, i nareszcie obejrzałam zaległy odcinek mojego ulubionego serialu. Szczęśliwa, przebrałam się w dżinsy i bokserkę, bo zamierzałam wyjść do sklepu. Niestety, moje plany pokrzyżował telefon. Był on od Kuby. Mój wyraźnie pijany brat, zadzwonił do mnie i mówił, że Filip się z kimś pobił. Zdenerwowana chwyciłam prawo jazdy, i kluczyki do volkswagena mamy. Dojechałam pod podany przez brata klub. Weszłam do środka i zaczęłam ich wołać. Nie liczyło się jaką siare im zrobię. Musiałam szybko wrócić z nimi do domu. Kubę odnalazłam oczywiście przy barze. Zapytałam gdzie jest Filip, po czym wrzasnęłam że ma iść do auta. Posłuchał mnie. Teraz pozostała sprawa Filipa. Przecisnęłam się przez tłum, i weszłam do męskiej łazienki. Unikałam spojrzenia na klozety.
Gdy Filip mnie zobaczył, był wręcz wściekły na kolegę. Wiedząc że zadzwonił do jego matki. Odciągnęłam go od tych pomysłów. pokazując klucze samochodu mojej rodziny. Tamten, już spokojny wyszedł ze mną z klubu. Szybko wsiedliśmy do Volkswagena.
Zaczęłam kierować. Mało co nie wjechałam w drzewo. Gdy wróciliśmy w całości do domu, byłam pewna cudu. Mojego pijanego brata, zaprowadziłam do jego pokoju.
Filipa zaś, pociągnęłam do kuchni. Przyniosłam lód. Dopiero gdy szłam do niego z watą i wodą utlenioną, zobaczyłam że mnie kręci. Pokazałam środkowy palec do ekraniku i obmyłam rany chłopaka. Kazałam mu spać na kanapie a sama padnięta zasnęłam na swoim łóżku.
Rano, nie było już chłopaka. Widziałam jedynie kartkę "Wróciłem do domu. Dziękuję Ci za opiekę. Filip :)"
Taka wiadomość mnie uszczęśliwiła. Zrobiłam pranie, po czym zasiadłam do komputera. Zalogowałam się na Facebooka. Po chwili, napisała do mnie Ola, dziewczyna z którą zamieniłam moze dwa zdania. Zapytała ona, skąd znam Smava. Odpisałam że nie wiem. Dziewczyna powiedziała że muszę go znać, bo jestem na jego filmiku.
W szoku, wpisałam w wyszukiwarce hasło "Smav "

------------------
Wiem, gorsze od poprzedniej wersji. Przepraszam!

YouTube (◐∇◐*) fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz