Dziewczęta i Czołgi - Głowoarmaty

Liczby

Teoretycznie, żeby brać udział w meczach wystarczy jeden czołg i minimalna załoga. Teoretycznie można z jednym pojazdem zwyciężyć turniej lub chociaż mecz. Jednak dla każdej szkoły oczywistym jest, że pojazdów trzeba mieć znacznie więcej. I znów na papierze trzydzieści maszyn pozwoli na wypełnienie składu nawet w samym finale. Mimo to, w związku z burzliwą historią szkół i samego sportu każda "szanująca się" drużna posiada około sześćdziesiąt czołgów. Jak najbardziej występują wyjątki, tak jakie Saunders mające przynajmniej dziewięćdziesiąt pojazdów albo i więcej. Jednak nawet małe szkoły, takie jak Bonple lub Anzio posiadają te standardowe sześćdziesiąt maszyn. Dlaczego tak dużo? Ile to musi kosztować? Otóż kwestia jest w tym, że utrzymanie czołgu w stanie nadającym się do bezpiecznego użytku to gigantyczny wysiłek, zwłaszcza, że część maszyn podczas meczy zostaje zatopiona, pali się lub zostaje użyta jako tarcza łapiąca dodatkowe pociski. W takim razie, żeby dać mechanikom czas na doprowadzenie maszyn do używalności trzeba mieć rezerwę. Do tego wiele pojazdów jest słabych lub przestarzałych. Zmieniające się przepisy dotyczące akceptowalnych pojazdów i wymaganej od szkoły liczby zmuszały do wielu dziwnych zakupów. W końcu nawet w KMM pierwsze lekcje odbywają się na Pz.35(t) i Panzer II. Pravda do dziś posiada BT-7M i T-26 a Gloriana przechowuje między innymi powietrzno-desantowe Tetrachy. Przykłady można snuć w nieskończoność, ale nie można też zapomnieć o szkołach, gdzie wymiana pojazdów poszła w drugą stronę. Trudno uwierzyć, że Bonple czy Anzio zawsze miały takie problemy finansowe i tak lekki sprzęt. Zmieniające się przepisy wymagały poprawek bezpieczeństwa i powiększenia floty czołgów co wymusiło na tych szkołach sprzedaż lepszych czołgów, chociażby brytyjskich i radzieckich w Bonple. Tak samo Anzio przez lata posiadało co najmniej kilka P40 a także M13/41 w miejsce CV33. Niestety wymieranie sportu i przywoływane już zmiany zasad zmusiły te drużyny do pójścia na kompromis. W kilku przypadkach takiego balansu nie udało się uzyskać i właśnie to mogło przyczynić się do upadku dawnej drużyny Oaarai.  Sprzedaż prawie wszystkich Porsche Tiger'ów i wymiana lepszych pojazdów na te, które widzimy w anime dobiło zespół odbierając im przyjemność z meczy.

Gratuluję wszystkim, którzy dotarli do tego punktu, chyba po raz pierwszy tak się rozpisałem. Wciąż eksperymentuję z formą headcannon'ów, więc każdy komentarz będzie mile widziany.