Tak, minął tydzień od mojego przyjazdu z szpitala. Aktualnie siedzę w pokoju z innej szkoly, zaraz jednak idę spać. Za cztery dni mam ważny mecz, a ci idioci mnie dekoncentrują w każdy możliwy dzień! No cóż, poszłam do toalety i zmylam makijaż spinając włosy w kitkę. Przebrałam się również w jakieś czyste majtki i wielką koszulkę.
Wybrałam się do mojego pokoju, wzięłam do ręki telefon i położyłam się na łóżku wchodząc pod kołdrę. Tak zasnęłam sprawdzając Instagrama.
***
RanoObudziłam się przez ten cholerny budzik! Muszę się ubierać, podbiegłam do szafy wyjmując obojętne rzeczy. Oczywiście z wyboru nie byłam zadowolona ale mam z 20 minut! Był to obcisły top, z dużym dekoltem i czarne leginsy, niby nic strasznego a jednak. Szybko się ogarnęłam, zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się w to coś. Później zbiegłam na dół, wzięłam jabłko do ręki. Torbę złapałam w ręcę, po czym założyłam sportowe buty. Wybiegłam z domu, pędząc w stronę szkoły
***
-Zdążyłam!
Teraz tak, podeszłam do mojej szafki wyjmując przedmiot na który właśnie się wybieram. Miałam mało czasu a więc pobiegłam do sali, w ostatniej sekundzie zadzwonił dzwonek na lekcje. Weszłam do klasy i nie zobaczyłam tej trójki, uff. Usiadłam sama w przedostatniej ławce obok okna, przeważnie nikt tu nie siedzi oprócz badboyi. No cóż, pierwsze 15 minut lekcji tak przesiedziałam, aż w końcu weszli oni... A miałam nadzieję, że ich nie będzie, jednak są, kurwa mać. Szli w moją stronę, Jack usiadł koło mnie a Cal i Jeff za mną. To chyba najgorsze uczucie kiedy ktoś z nich z tobą siada. W końcu uwaga, bo wszystkie mnie zaraz pogryzą. Z moich myśli wyrwał mnie Jack, położył swoją rękę na moich plecach, delikatnie zataczając palcami na nich kółka. Strasznie się wygięłam na myśl, że to on mnie dotyka. Ale nie mogłam odmówić, strasznie się bałam ale to było takie... Inne niż każdy dotyk. Z wyczuciem, chłopak zna się na tym ale nie! Nie mogę tak myśleć, gwałtownie rozchyliłam usta aby jęknąć, uszczypnął mnie! A on z cwanym uśmiechem zasłonił mi usta. Zabrałam jego rękę z moich pleców i odsunęłam się bardziej do ściany.- Nigdy więcej tak nie rób
Jack - Nigdy więcej nie próbuj jęczeć na lekcji siedząc obok mnie
Niech wypierdala! To on zaczął mnie dotykać, nie moja wina, że nie potrafię odmawiać... To było tylko pierwsze 25 minut lekcji a ja już miałam dość... Dokładnie po całej sytuacji pisał z kim na grupie, a kiedy zaczęłam słuchać pani musiał mnie znowu wkurwic! Dotknął moje udo, kładąc na nim rękę w stronę krocza. Serce zaczęło mi szybciej bić a on dalej miał łeb w telefonie w drugą ręką pisał! Do tego znowu zataczał te swoje kółka. Po 45 minutach tej męczarni w końcu zadzwonil dzwonek! Wybiegłam z klasy jak poparzona, wbiegając do męskiego kibla myślałam, że mnie tu nie znajdzie. W końcu dziewczyna w męskim kiblu...?
No tak a jednak, szedł za mną. A kiedy wszedł za kabiny, spojrzał na mnie cwaniackim wzrokiem. Ja tylko pokazałam mu faka. Z nim był jeszcze Jeff, który również ma tupet i ego. W końcu moja ciszę przerwał on
Jack - Ty Jeffer, wiesz, że na lekcji nasza świetna, niezależna i groźna Chilli. Chciała jęknąć od mojego dotyku!
Robi to specjalnie... Chce mnie sprowokować
Jeff - Widziałem, miała tak szeroko otwarte usta, że nie wiem jak mogłeś nie skorzystać.
Jack - Bez kitu nie, dziewczyna która nigdy by ode mnie podobno nie jęknęła zrobiła to w moją dłoń. Haha!
Zawstydziłam się, czemu oni mi to robią... Pobiegłam do damskiej toalety, nie zamykając się cała czerwona oparłam się o ścianę. Nie słyszałam, że ktoś za mną idzie ale jednak znów on! Patrzył na mnie tak... Jakbym była obiektem trudnym do zdobycia a jednak, dałam mu zrobić już w tym dniu za wiele rzeczy, a dopiero jutro impreza na której może być jeszcze bardziej okropnie. Wracając, podszedł do mnie biorąc moje ręce do góry, przygwoździł je do ściany drugą ręką zamykając drzwi. Kiedy już to zrobił, delikatnie rozpiął moje spodnie a ja byłam cała miękka, bezradna! Nienawidzę taka być, z jednej strony chcialam się rwać a z drugiej strony nie mogłam. Zsunął je powoli do wysokości kolan dalej trzymając mnie za ręce, zaczął drugą ręką zbliżać się po udzie do mojej kobiecości. Wsunął ręce pod bieliznę i zaczął masować moje krocze, w końcu jego palec wszedł tam, gdzie miałam nadzieję, że nie dotrze. Byłam cicho nie chciałam aby ktoś usłyszał moje jęki... Aż w końcu coś mną tchnęło i chciałam tak się wydrzeć! Zaczął robić to szybciej aż w końcu powiedziałam stop, cichym i delikatnym głosem. Poprawiłam bieliznę kiedy chłopak mnie puścił, założyłam spodnie do końca zapinając je. On oblizał swoją warge chowając ręce do tylnich kieszeni swoich spodni.
Jack - Spokojnie to tylko byłem ja misiu, chociaż powiem ci robiłem to pierwszy raz tak wolno, oby ostatni. Jesteś jedyną laską która jest jeszcze w tej szkole dziewicą.
Jebać to co on sobie myśli, to ostatni raz dla jego wiadomości. Odkluczyłam toaletę, z której wyszłam a on specjalnie wyszedł za mną. Wszystkie dziewczyny się na mnie patrzyły, chłonęły mnie zazdrością.
***
Po lekcjach dowiedziałam się, że impreza jest przełożona na dziś. W domu chłopaków, no cóż więc wstałam, wybrałam jakieś dżinsy i mało obcisły top z długim rękawem. Poszłam się ubrać, nałożyłam tylko maskarę i to tyle. Byłam gotowa, włosy miałam upięte w wysoką kitkę.
Kiedy wyszłam z domu, przygotowana to nawet daleko nie zaszłam a już byłam na imprezie. Weszłam tam, otaczał mnie znajomy zapach alkoholu zmieszanego z potem. No cóż, nic nie poradzę na to. Jack siedział ze swoją dziwką a ja udałam się do góry w poszukiwaniu toalety. Ku zaskoczeniu ktoś złapał mnie od tyłu za talie i przyciągnął do siebie. Odwróciłam się i to ten idiota!Jack - Czego tu szukasz?
- Toalety idioto.
Jack - Tu toalety nie ma ale jest to
Otworzył mi drzwi do swojego pokoju, chyba coś zasugerował ale ja mu się nie dam! Chyba...
JACK POV:
Tak, spodobała mi się. Ale to tylko trochę... No cóż chyba trochę. Przyznam jest inna niż te wszystkie co pchają mi się do łóżka. No cóż wracając, ma piękne oczy, duży biust, piękny tyłek. Zaprosilem ją do mojego pokoju jako pierwszą. Złapałem ją za biodra rzucając na łóżko, znamy się od długiego czasu. Ale nie tak jak bym chciał. Widzę jak na mój widok drży, czemu by tego nie wykorzystać.
CZYTASZ
,,Znowu go spotkałam"
FanfictionNazywam się Hailey. Mam 17 lat Chodzę do szkoły która nazywa się Green High. Nie jestem nikim popularnym, mam tylko paru znajomych którzy są zawsze przy mnie. Olivia, Theo, Lucas i Mie. Każdy z nich jest cudowny. Za niedługo wyjeżdżam na tydzień...