Chciałabym móc tak wiele wypowiedzieć, wykrzyczeć, namalować, zaśpiewać przekazać na wszystkie sposoby.
A mimo to milcze pozwalam sobie zatruwać duszę, wypominać błędy, wytykać słabości
Cierpię w milczeniu
Krzyczę choć moje usta pozostają zamknięte
Płacze choć moje poliki są suche
Krwawię choć nie mam żadnej rany
Umieram, a jednak dalej oddycham
Rozpadam się i obawiam się że tym razem nie dam rady posklejać mej duszyVenenum