prologue;i've lost everything

714 67 27
                                    

Ryk silników, smród żużlu na torze, a przez sekundę uczucie nieważkości. Leciał. Nie zarejestrował, co się właśnie wydarzyło. Jechał jak zwykle, wyminął przeciwników, był na prowadzeniu. To był przypadek, żużlowiec w żółtym kasku nie opanował swojego pojazdu. Obaj lecieli. Ale tylko przez chwilkę.

Zaraz potem trzask, przewrócił się, dziewięćdziesięcio kilowa mechaniczna bestia przygniotła ciało zawodnika. Następnie razem z maszyną przywarł do bandy. Sekundę później w głowę uderzył go kolejny motocykl i to już był koniec.

Koniec wszystkiego.

~*~

Dwa miesiące w śpiączce, kolejna trzy w szpitalu, a jeszcze kolejny rok rehabilitacji. Mnóstwo leków, ciągły ból, silna depresja, brak powodów, by w ogóle się rano budzić. Kariera wielkiego Lee Minho była skończona, chociaż sam w to nie umiał uwierzyć. Miał wrażenie, że lekarz, jego stary przyjaciel, żartuje sobie, mówiąc, że już nigdy nie wróci na tor. Jego menadżer szybko zerwał kontrakt, odpłatnie, ale to żadne pieniądze nie umiały zakleić rany na jego sercu. Sprzedał wszystkie swoje maszyny, zwolnił całą ekipę mechaników, kupił zaś dom na przedmieściach Sydney, gdzie się przeprowadził po raz pierwszy od dziesięciu lat, które spędził jeżdżąc w polskiej lidze.

Żył z dnia na dzień, nie umiejąc pogodzić się z faktem, że ot tak wszystkie jego marzenia zostały zrujnowane. Stracił całe swoje życie. Uprawiał żużel odkąd skończył trzynaście lat i od tamtego czasu zdobył tytuł najlepszego żużlowca wszechczasów. Osiem tytułów Mistrza Świata, średnia punktów na bieg okrągłe trzy, był rozchwytywany wśród polskich klubów, spędził dziesięć lat w najlepszej na świecie EkstraLidze.

To już nigdy nie powróci.

~*~

Z ostatniej chwili:

Na meczu otwierającym tegoroczny sezon żużlowy (For Nature Solutions KS Apator Toruń vs GKM Grudziądz) goście toru powitali nowy nabytek toruńskiej drużyny – seniora Petera Hana, który przyleciał prosto z słonecznego Sydney, gdzie od najmłodszych lat zdobywał tytuły Mistrza Australii. Kibice Apatora pięknym śpiewem zagrzali dwudziestojednolatka do walki i w swoim pierwszym biegu Peter zdobył trzy punkty. Do końca meczu przywiózł komplet punktów, co jest fantastycznym początkiem kariery w PGE Ekstralidze. Peter! Peter! Han!

Jednak nie on był gwoździem programu – co mogłoby się wydawać niespotykane – był nim osobisty trener Petera Hana, legenda KS Apatora, Minho Lee we własnej osobie. Byłego żużlowca nie było widać w mediach od czterech lat, czyli od wypadku kończącego jego karierę żużlową. Tak jak wcześniej Minho, Peter jest aktualnie jedynym żużlowcem o azjatyckich korzeniach, a kolejnym podopiecznym Apatora z australijskim obywatelstwem.

Na koniec meczu zaskoczeni kibice For Nature Solutions KS Apator Toruń przy pożegnaniu żużlowców, dumnie wyśpiewali nazwisko Minho Lee i ze łzą w oku okrzykami zaprosili go, by stanął razem z drużyną oraz zatańczył z nimi jak za dawnych lat. Minho podziękował wiernym kibicom z całego serca, kłaniając się nisko.

ride||minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz