Pierwsze początki...

8 0 0
                                    

Aria. Tak brzmiało pierwsze słowo wypowiedziane po zobaczeniu dziewczyny. Od razu jego myśli przekierowany sie do początków lat młodszych.

Draco... Dziewczyna odpowiedziała z strachem w oczach.

Dzisiaj mamy pierwsze spotkanie. Powiedział zaniepokojony z uśmiechem na różowych pełnych ustach.

Już nie mogę się doczekać... Odpowiedziała Aria która w głębi serca była szczęśliwa.

Nadeszła godzina 20:00 kiedy to w Hogwarcie zgasły wszystkie światła kiedy to w mrocznym świetle księżyca odbijającego się w oknie widziano tylko Snape czychającego to tylko na uczniów którzy łamią zasady. Dobrze że to Draco miał dobre kontakty z tym nauczycielem. Dzięki temu Aria uniknęła minusowych punktów dla swojego domu czyli oczywiście Sliterinu.  Dzieliła ona pokój z Draco bo innego nie było.

Draco :
No witam. Powiedział zbliżając się do dziewczyny mijającej próg ich wspólnego pokoju.

Aria:
Cześć kotku... Zbliżyła się do chłopaka który pomału zaczął zbliżać się do niej.

Draco:
Co robimy? 😏 Zapytał kiedy to całkowicie był przy dziewczynie. Dzieliło ich jedynie kilka centymetrów.

Aria:
Jestem ładna.

Draco:
Hehe. Widzę.

Aria:
No i?

Draco:
Nom.

Aria:
Zaprosialam tutaj Tomka. Równego twojego kolegę.

Draco:
Ugh. NIE nawidze cię YN!

ARIA:
NAWET MYSLISZOJE IMIE MASZ INNÃ?IDE SIE ZABIC DLA MOCY SUŁTANA.

DRACO:
NARA SZLAMO IDE DO PANSY I ASTORII.

To je wies Łãczëce chtërna w òkòlim rzéków téż òpisënk je jinstitucją z nich je to je kaszëbskô wies pòłożonô je to téż ti dbë że prawie wiedno je to téż ti starnë ù górë mògą bëc téż.

Na zawsze Donde viven las historias. Descúbrelo ahora