Minęły 2 tygodnie, siedziałam w kuchni i obierałam ziemniaki do obiadu. Pool wparował do domu jak jakis poparzony.
Co się stało?- zapytałam
Ten no mam kłopoty, spore kłopoty hehe- śmiał się ale w jego głosie slyszalam zmęczenie.
Co ty znowu odjebałeś?- zapytałam zdezorientowana.
No tak jakby trochę tak no próbowałem zabic Nicka Fury'ego i wdałem się w walkę z avengersami- dalej się śmiał.
Z KIM KURWA?!- nakrzyczałam na niego.
No tak wyszło- Zdjął maskę z głowy.
Co ja z tobą mam..- zaśmiałam się lekko.
Chciałabyś zostać moją prawą ręką?- zrobił te swoje maślane oczka.
Tą którą sobie trzepiesz?- zapytałam złośliwie uśmiechnięta
Chodziło mi o to czy zostaniesz moją pomocnicą ale tą drugą tez opcją nie pogardzę- zaczął się śmiać.
Ha, ha, ha. Będę ci pomagać ale to ja będę podejmować decyzje okej?- zarzuciłam
No dobra. Ale tą drugą opcję też możemy wypróbować?- uśmiechnął się
Nie ma szans- usmiechnelam się wrednie
Potrzebujesz stroju- powiedział po chwili namysłu
Już mam pomysł- wyszlam z kuchni I poszłam do swojego pokoju. Ogarnęłam sobie strój składał się on z skórzanego body, wysokich butów na obcasie i kabaretek. Zawsze chciałam się w coś takiego ubrać. Żeby trochę bardziej zmienić swój wygląd zrobiłam sobie mocny ciemny makijaż. Jakim sposobem tak szybko się wyrabiam? A to dlatego że nauczyłam się używać tego mojego super refleksu na różne sposoby. Co z włosami? Zrobiłam wysokiego kucyka. Na samym końcu założyłam pas na naboje i pistolety. Gotowa.
Nat za 2 minuty mogą tu wparowac avengersi, może byś się pospieszyła- wykrzyczał Wade z drugiego pokoju.
Juz chwila- na plecach miałam miejsce na katanę, moją ulubioną. Wyszłam z pokoju.
Naresz- o wow wyglądasz niesamowicie- Obrócił się w moją stronę.
Ależ dziękuję. Zawsze chciałam sprobować w takie ciuchy- no podjarałam się trochę. Wade się napatrzył i rzeczywiście 2 minuty później do mojego mieszkania wparowała seksowna rudowłosa agentka i długowłosy też seksowny blondyn.
Deadpool? Idziesz z nami.- powiedziała kobieta
Pff po moim trupie- zaśmiałam się sarkastycznie.
A ty to kto?-zapytał blondyn.
Jestem.. jestem.. Kurwa pool nie mam żadnego przezwiska albo czegoś tam. Jakis pomysl?- popatrzyłam na niego.