2

7 2 0
                                    

Nie mają gdzie spać -aeita się odezwała.

Zabiorę Was do mnie... Będzie troszkę trudno ale dany radę -odpowiedziała majka.

Jutro możecie z nią iść bo i tak będziemy tam chodzić. -jeremi

Chodźcie. Jest już po 20 . -odpowiedział dziewczyna  wychodzac z windy.

Masz współlokatora? -spytała yumi poprawiając włosy.

Nie. -odparła dziewczyna.

Poszli w ciszy do wielkiego budynku po drugiej stronie zalewu. Weszli cicho na korytarz i szybko ruszyli na 4 piętro wchodząc do pokoju odlepiło ich światło.

Kurwaaa! H krzyknęła majka. W pokoju było łóżko u góry i kanapą na dole. Do tego puka i inne takie

Ale mega pokój! -krzykbol odd zucajac się na pufe.

Mam bogatych rodziców-odezwala się majka  podchodząc do szafy.

To Yumi śpisz u góry a chłopaki na kanapie. Zaraz się znajdzie wam piżamy. -odezwała się majka podchodząc do wielkiej białej szafy. Wyciągnęła z niej męskie spodenki dwie pary u bluzki. Rodzice przysłali jej to gdy myśleli że znajdzie chłopaka.

Yumi możesz sobie wybrać piżamę. I idź się przebrać do łazienki. Po tobie pójdą chłopaki. -powiedziała maja idąc do małej lodoweczki wyjmojac puszke kaktusowego tigera. Otworzyła go i zaczęła pić patrząc przez okno. Wypiła połowę a grupa ludzi którzy byli w pokoju się już przebrali. Przyszła jej kolei.

Poszła i się ubrala w spodenki i bluzkę dość luźne.

Wychodząc z łazienki uslyszala pukanie do pokoju.  Poszła otworzyć.

Witaj kochanie,~ chłopak o czarnych włosach.

Nie. Jestem. Kochanie. A napewno nie twoje -warknela wrogo.

Twoi rodzice mówią inaczej. Sama sobie nikogo nie znalazłaś. A mnie się podobasz i się tobą zaopiekuje majus -chlopak przybił ją do ściany.

Puszczaj! Sama daje sobie radę! Odjeb się! -krzyczała dzirwczyna szarpiąc się.

Co tu się dzieje? -urlich idąc na korytarz jej pokoju.

Hah masz towarzystwo? Nie przedstawiła ś mnie? Niewychowana z ciebie dziewczynka, wiktor - wiktor powiedział przybliżają się do dziewczyny przy bitej do ściany.

Ona nie wygląda jakby tego chciała - Yumi się w trąciła

Nie masz praw się do mnie odzywać chinolu jeden -wiktor wrzanol na Yumi

Jestem z Japoni! -krzyknęła  Yumi

Puść ją- odd poszedł do niego.

Co możesz zrobić mi mały chuju -wiktor. Był pos tury i wysokości urlika.

Oj uwierz większych i silniejszych od ciebie pokonywalem - odd złapał go za rękę.

Puszczaj mnie kurwiu -wiktor p chinol odda. Odd i urlich żucia się na niego a on padł na ziemię.

Majka stała już uwolni ona .

Wiktor. Sklejki mordę -odezwała się spokojnie.

Nikt mi cię kurwa nie zabierze. Jesteś na mnie pisana czy tego chcesz czy nie! -wiktor wrzanol zucajac chłopaków kawałek od siebie.

Wszystko dobrze? -Yumi podchodząc do majki

Oczywiście. Idź się zajmij proszę chłopakami. Weź ich dalej. -oznajmila maja.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 22, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

K. L. #2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz