#6

139 10 8
                                    

Pov. Karl

Kiedy weszliśmy do mieszkania powstała dziwna atmosfera. Zdjąłem buty i poszedłem usiąść na kanapie. Po chwili Nick usiadł obok mnie.

Nick- Więcej Karl. Podoba ci się ktoś, prawda?

Gwałtownie odwróciłem głowę w jego stronę, czując jak moje policzki robią się gorące. Chłopak zaczął się śmiać.

Nick- Czyli mam rację?
Karl- Czemu o to pytasz?- Czułem, że coraz bardziej się rumienie.
Nick- Słyszałem jak rozmawiasz z tym chłopakiem przed szkołą.

Wiedziałem, że jestem cały czerwony.

Karl- Jak dużo słyszałeś?...
Nick- Wszystko.
Karl- ...

Nick rozłożył się na kanapie.

Nick- Jak się nazywa twoja wybranka?
Karl- Czemu od razu zakładasz, że to ona?...

Chłopak poderwał się do siadu i spojrzał się na mnie najwidoczniej bardzo zdziwiony.

Nick- Jesteś... gejem?
Karl- Nie do końca. Jestem biseksualny.
A ty?
Nick- Co ja?
Karl- Nie jesteś hetero prawda?
Nick- Dlaczego pytasz?

Po zadaniu pytania, Nick przybliżył swoją twarz do mojej. Znów zrobiłem się cały czerwony.

Karl- Z cie-ciekawości... -powoli zacząłem odsuwać chłopaka od siebie.
Nick- Słodki jesteś~
Karl- C-Co?!

Brunet złączył nasze usta w pocałunek. Po dłuższej chwili go oddałem dając znać chłopakowi, że mi się podoba. Nick przewrócił nas obu na kanapę do pozycji leżącej dalej pogrążając nas w namiętnym pocałunku. Czułem jak jego ręce ściągają ze mnie moją bluzkę. Okleił swoje usta od moich aby zdjąć ze mnie górną część ubrania po czym znów wrócił do całowania. Zaczął schodzić pocałunkami coraz niżej aż doszedł do skutków po drodze zostawiając kilka malinek. Wydałem z siebie kilka jęków co najwidoczniej spodobało się brunetowi. Zdjąłem z Nicka jego koszulkę. Moim oczom ukazała się pięknie wyrzeźbiona klata. Podobało mi się jego ciało, zazdrościłem mu takiej formy. Po chwili chłopak zaczął bawić się moim kroczem przez warstwę spodni na co również zareagowałem paroma jękami. Chłopak ponownie złączył nasze usta w pocałunek jednocześnie powoli zdejmując ze mnie spodnie. Objąłem rękami kark bruneta całkowicie dając się zdominować kiedy nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Szybko wstałem z kanapy zarzucając chłopaka z siebie. Zabrałem koszulkę z podłogi, którą ubrałem idąc do wejścia. Na szybko przejrzałem się w lustrze i otworzyłem drzwi.

Clay- Hej Kar... CZEMU MASZ NA SOBIE BLUZKĘ NICKA?!?!

Karl- Co?

Spojrzałem na swoją bluzkę. A właściwie to nie swoją... Kiedy zakładałem bluzkę na szybko brałem pierwszą, która znajdzie się pod ręką...

Karl- To jest moja bluzka. Dobrze się czujesz?
Clay- Jesteś w 100% pewny, że jest to twoja bluzka i nie masz na sobie bluzki Nicka?
Karl- Wziąłem bluzkę z prania więc jeżeli Nick tam włożył swoją koszulkę to może być jego.
Clay- W sumie to jest logiczne wyjaśnienie. Bałem się, że tak naprawdę byliście w trakcie ruchania a ja wam przeszkodziłem. Ale przyjmuję twoje wyjaśnienie. Mogę wejść?
Karl- Jasne.

Po wpuszczeniu Claya do środka blondyn usiadł na kanapie obok przyjaciela a ja pobiegłem do łazienki. Tak bardzo się cieszyłem, że udało mi się wymyślić wymówkę na to dlaczego mam na sobie koszulkę Nicka. Miałem wrażenie, że zaraz się rozpuszczę. Usiadłem na kibel mając do zrobienia pewną rzecz, którą spowodował brunet. Po jakimś czasie posprzątałem łazienkę i wróciłem do salonu, w którym dalej rozmiawiali chłopacy. Nie zauważyli, że wróciłem dlatego udało mi się usłyszeć kawałek ich rozmowy.

Clay- Wiesz, że musisz wrócić jak najszybciej. Mamy wielkie braki w składzie przez co cierpi cały dział. Mamy opóźnienia w zleceniach przez co klienci są niezadowoleni. Mamy coraz mniej kasy więc zaczyna brakować amunicji i pro-
Karl- Chcesz coś do picia, Clay?

Udawałem, że dopiero przyszedłem i nie słyszałem o czy mówił.

Clay- Masz może jakieś piwo?
Karl- Jasne, łap. - rzuciłem w blondyna puszką piwa.
Clay- Dzięki.
Nick- Długo słuchałeś o czym rozmawiamy?
Karl- Po co miałbym słuchać o czym rozmawiają dwa zboczone pojeby?

Clay zaczął się śmiać. Jego śmiech jest tak pojebany. Brzmi jak czajnik, który ma już z jakieś 10 lat i nie wiadomo jakim cudem jeszcze działa.

Karl- O jak bardzo nielegalnych sprawach gadacie, że nikt nie może wiedzieć?
Nick- Gadamy o tym czy jeżeli chłopak zgwałci innego chłopaka to pójdzie do więzienia za gwałt jeżeli śluby homo są niedopuszczalne a w większości krajów same związki homoseksualne grożą pobiciem bądź więzieniem.

Wtedy Nick puścił mi oczko. Stałem jak wryty w ziemię. Powoli zacząłem iść tyłem do swojego pokoju a dwójka pojebanych zboczeńców dusiła się ze smiechu na mojej kanapie.

Time skip

Kiedy Nick rozmawiał z Clayem ja siedziałem u siebie w pokoju. Przeglądałem internet gdy nagle znalazłem artykuł.

Mężczyzna został postrzelony po czym obrabowany.
Zginął w szpitalu.

Na ulicy ********* około godziny 2.30 Doszło do śmiertelnej napaści na mężczyznę. 42 Letni facet został obrabowany po czym postrzelony. Umarł w szpitalu na skutek wykrwawienia. Przed śmiercią mężczyzna opisał napastnika:

Szczupły, około 2 metrowy mężczyzna z długimi, najprawdopodobniej brązowymi włosami ubrany na czarno. Miał na sobie czarno-białą maseczkę i okulary przeciwsłoneczne.

Po śmierci mężczyzny w jego domu znaleziono około 5kg amfetaminy i dużo strzykawek z niezidentyfikowaną substancją.
42-latek był handlarzem narkotyków poszukiwanym w różnych krajach pod przykrywką *******.

PROSZĘ UWAŻAĆ PODCZAS PRZEBYWANIA NA MIEŚCIE W NOCY!

Przeszły mnie ciarki i zacząłem czuć niepokój. Przez ten artykuł przypomniało mi się, że mieszkam z Nickiem już od paru dni a nigdy nie zapytałem go dlaczego nie chciał pomocy lekarskiej i kto go zaatakował. Zszedłem na dół, do salonu. Nick akurat żegnał się z przyjacielem, który właśnie wychodził. Pomachałem blondynowi na pożegnanie po czym poszedłem do kuchni napić się wody. Wszedłem do łazienki się załatwić po czym wróciłem do pokoju. Kiedy usiadłem na łóżku drzwi się zamknęły. Po obróceniu się, zauważyłem Nicka stojącego przy drzwiach. Od razu zaczęło mi się robić gorąco.

Nick- Czekałem aż ten pajac sobie pójdzie.

Brunet podszedł do mnie. Ponownie objąłem jego kark rękami całując go namiętnie. Chłopak zdziwił się, że tym razem ja zrobiłem pierwszy ruch ale po chwili znów dałem sie zdominować...

Nigdy nie zapomnę tej cudownej nocy~

Dlaczego to zrobiłeś? KarlNapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz