Po shipe Sasuke był bardziej zadowolony niż zwykle. Na szczęście nie był ten ship zły tylko zrąbisty. Tak twierdził Sasuke. Gdy czarnowłosy zachwycał się shipem blondyn był cały czerpwniutki jak jabuszko. Bardzo się rumienił przez te zdjęcia. I jeszcze Kurama ta wielka kupa futra próbowała mu wmówić,że się zakochał w czarnowłosym.
Jednak Naruto twierdził inaczej,twierdził on,że nie lubi Sasuke co go w głębi siebie strasznie bolało.
Oboje byli pewni,że nic do siebie nie czują jednak ja i Itachi wiedzieliśmy lepjej. Zdaleka było widać,że na siebie lecą.
Jednak oni jam to ni twierdzili,że tak nie jest jednak nie oboje tylko jedna osoba tak twierdziła. A mianowicie Naruto. On uważał,że Sasuke tylko udaje to wszystko.
Naruto kochał ramen. O czym Sasuke dobrze wiedział. Postanowił go zabrać do Ichuraku Ramen. Gdy Naruto się zgodził. Poszedi do Ichuraku i zaczęli rozmowę
-.... wiesz chciałbym ci coś powiedzieć.
Powiedział Sasuke poczęści widząc zakłopotanie blondyna.
-Co takiego. Zapytał błękitnooki
-Ja....ja cię kocham. Rzekł szybko czarnooki.
Naruto nawet nie zdarzyło odpowiedzieć bo Sasuke pocałował go namiętnie wkładając język do jego jamy ustnej.
Chwilę się tak całowali. Jednał Gdy już się oderwali od siebie Sasuke uciekł zostawiając zakłopotanego i ździwionego blondyna.
To już koniec. Mam nadzieję,że się podobało i przepraszam za błędy i kompletnie nie umiem pisać takich scen jak ta. To nic więcej nie powiem jak do zobaczenia w innych opowiadaniach. Paa
