shiftowalam i nie wiedzialam ze to sen ale ogolnie to bylo tak ze siedziałam siedzialam i stwierdzilam a sprobuje sziftowac co mi tam i polozylam sie zaczelam sobie wyobrazac moja klatke schodowa (narazie sziftowalam bez skryptu i wyobrazalam sobie jakis ogrod) i jak juz sobie schodzilam po niej to w polowie schodow zaczęłam sobie wyobrazac ze zaczynaja kwiatami zarastac i jka juz doszlam na dol to wyszlam przez drzwi i byl ten ogrod wtedy powiedziałam sobie ,,jesli sie przenioslam to niech zobacze żółte róże" i zobaczylam i wtedy sobie różne rzeczy robilam w tym dyry ale przypomnialo mi sie ze moge zaskryptowac dyry i wrocilam i zaczelam pisac ale sie obudzilam