|𝕄𝕚𝕜𝕖𝕪 𝕩 ℝ𝕖𝕒𝕕𝕖𝕣|

573 15 14
                                    

Wracaliśmy z wesela mojej ciotki, jak zwykle siedziałam na motorze za mikey obejmując go w talii. Wracaliśmy do domu, a dokładniej do mnie, żeby ta noc spędzić razem. Na początku można powiedzieć, że nic nie wskazywało na to co miało się wydażyć zaraz po wejściu do domu, ale jakie było moje zdziwienie...Dojechaliśmy pod mój dom, z siadłam z motoru i weszłam do domu a zaraz za mną mikey.

Jak tylko ściągnełam buty poczułam silne ramiona oplatające moje talie i ciepłe usta na szyi. Rozszerzyłam oczy i cicho Westchnełam gdy przyssał się do mojej szyi. Odwróciłam się w jego stronę i złączyłam nasze usta. Jego usta były takie ciepłe i miękkie, wręcz odurzające tak samo jak za każdym razem, zarzuciła swoje ramiona na jego kark wplatając palce przy okazji w jego włosy. Lubiłam tak robić, były one przyjemne w dotyki, pociągnełam lekko za nie, powodując westchnienie z jego strony. Jego ręce wędrowały po mojej sukience tak jakby chciały dostać się pod nią. Oderwalismy się od siebie gdy zabrakło nam powietrza.

„Nie tutaj, chodź na górę" powiedziałam lekko dysząc z delikatnym rumieńcem na policzkach.

„Jak sobie życzysz księżniczko" powiedział znów łącząc nasze usta ale teraz bardziej namiętnie. Złapał mnie pod udami zmusząc bym zaplotła swoje nogi w okół jego bioder, dalej się całując wszedł po schodach do góry powoli i po czym otworzył drzwi do mojego pokoju. Zamknął drzwi za sobą stawiając mnie  z powrotem na ziemi. Powoli nie spiesząc się z niczym położył mnie na łóżku.
Ponownie oderwaliśmy się od siebie by wyrównać oddechy i patrzyliśmy sobie w oczy, obydwoje wiedzieliśmy, do czego obecna sytuacja dąży i jak się skończy. Na samą myśl poczułam motyle w brzuchu.

„Mogę?" spytał wskazując na sukienkę którą miałam na sobie

„Tak" powiedziałam lekko gdy moj rumieniec byl bardziej widoczny na policzkach, w końcu to będzie mój pierwszy raz... Wstałam lekko by ułatwić mu dostęp do zamka który był na plecach. Rozpiął go i zdiął ze mnie sukienkę rzucając ją na podłogę. Odpiął również stanik, który rzucił za siebie, od razu moje policzki jeszcze bardziej zapiekły od rumienca i zakryłam się rękami.

„Czemu się zakrywasz?" spytał lekko chichocząc

„To nie sprawiedliwe że ja jestem w samych gaciach a ty dalej jesteś cały ubrany" zrobiłam naburmuszoną minę, a on się jedynie zaśmiał, po czym zaczął ściągać marynarkę i koszule. „Jaki on jest seksowny.." Pomyślałam widząc jego dobrze zbudowaną sylwetkę. Jak ja i on byliśmy w samej dolnej bieliźnie. Wyciągnęłam powoli rękę by przejechać palcami po jego torsie.

„Nie tak prędko księżniczko" powiedział zachrypnięty i cichym głosem, po czym złapał moje nadgarstki i zawiązał je swoim krawatem, nie wiązał mocno, by nie zrobić mi krzywdy. Jak miał cały widok na moje piersi od razu się do jednej przyssał a drugą drażnił mój sutek palcami . Tłumiłam w sobie jęki jak tylko mogłam co mikey to nie zadowoliło.

„Nie hamuj się, chce cię usłyszeć, księżniczko~" powiedział gdy odsuną się od moich piersi i ściągając moje majtki. Leżałam teraz pod nim cała naga, a on patrzył na moje ciało i na moją całą czerwoną twarzy.

„Jesteś tak kurewsko piękną, kochanie" wyszeptał oblizując usta i w tym samym momencie zadrzałam gdy poczułam jego palec w sobie. Jęk opuścił moje gardło, które było spowodowane niespodziewanym ruchem z jego strony. Poruszał nim powoli drażniąc moje śliskie ścianki Po paru minutach doszedł drugi, a potem trzeci. Jego ruchy cały czas były powolne. Gdy wiedział, że jestem wystarczająco gotowa wyciągnął ze mnie palce.

„Jesteś pewna, że tego chcesz" spytał nie pewnie, chcąc uzyskać ode mnie 100% zgodę

„Tak, jestem tego pewna" powiedziałam lekko się uśmiechając. On również się lekko uśmiechną, zdjął ostatnią część garderoby, po czym wziął jedną prezerwatywę i założył na swojego członka. Zadrzałam lekko ze strachu, słyszałam że pierwszy raz może boleć ale tez nie musi, a nawet gdyby nie wiedziałam jak bardzo.

„Gotowa?" Spytał się mnie, nie odrywając ode mnie wzroku. Przełknęłam śline i kiwnęłam powoli głową na zgodę. Jego kąciki ust lekko się uniosły i złączył nasze usta w tym samym czasie wchodząc we mnie. Jęknęłam czując jak moje ścianki rozciągają się po czym zacisnęłam mocniej oczy czując lekki ból. Mikey odczekał chwilę, żeby nie sprawić mi więcej bólu, Odsunął się od pocałunku i spojrzał na mnie.

„J-już możesz" powiedziałam cicho gdy bol minął. Uśmiechnął się ponownie i zaczął się powoli poruszać. Z każdym jego ruchem moj oddech przyśpieszał, zaczełam powoli czuć samą przyjemność „Więc to takie uczucie" Pomyślałam

„Mikey, szybciej proszę" powiedziałam pomiędzy jękami, mikey wykonał moją proźbę i przyśpieszył. Było mi tak dobrze, juz się nie hamowałam z jękami. Przyciągnęłam go do ponownego pocałunku, czując jak powoli zbliżając się do orgazmu.

„Kurwa~" Jęknęłam i objełam jego szyje ramionami przyciągając go do siebie

„Mikey~ J-ja.." powiedziałam z trudem czując, że dłużej nie dam radu

„Jeszcze chwile.." wyszeptał sapiąc i jeszcze bardziej przyspieszył. Po krótkim czasie doszłam jako pierwsza a on zaraz po mnie. Wyszedł ze mnie wyrzucając zabezpieczenie do śmieci i położył się koło mnie przytulając do siebie. Leżeliśmy w ciszy poświecając czas na wyrównanie swoich oddechów i szybko bijących serc.

„Kocham cię Y/n" powiedział całując mnie w czoło

„Ja ciebie też" odpowiedziałam i zamknęłam oczy z zamiarem zaśnięcia.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieje, że się podobało pisze to o 1:30 a jutro, znaczy teraz dzisiaj jest poniedziałek więc powinnam spać ale nie mogłam. Nie ważne. Miłego dnia/wieczoru/nocy<33

|•Lemony z Anime•|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz