P R O L O G

169 14 5
                                    

"Pomyśl życzenie, Y/N." szepnęła moja mama, kładąc dłoń na moim ramieniu. Mimo burzy panującej na dworze, byliśmy w stanie uchować tą przyjazną i ciepłą atmosferę. Zamknęłam oczy i wyobraziłam sobie, jak moje życzenie spełnia się - robiłam to co roku - myśląc w kółko o tym samym życzeniu.

"No dalej, kochanie." powiedział tata i uśmiechnął się delikatnie, chowając prezent za swoimi plecami.

Wzięłam głęboki wdech i kiedy miałam zdmuchnąć świeczkę - drzwi od domu roztrzaskały się z hukiem. Obróciłam głowę, w kierunku sprawcy wydarzenia i ujrzałam męską sylwetkę, ukrywającą się w cieniu. Wraz z błyskiem na niebie, mężczyzna wparował do środka i zniszczył każde źródło światła.

Nastała ciemność. Poczułam jak coś łapie mnie za brzuch i przyciąga do siebie. Zaczęłam krzyczeć, starając się uwolnić z objęć mężczyzny.

"Y/N!" wydarł się mój ojciec i pobiegł w moją stronę. Usłyszałam dźwięk wydobywającej się z sakiewki katany, która po chwili spotkała się z  ręką mężczyzny. Spojrzałam w górę, kiedy kolejna błyskawica oświetliła pomieszczenie. Klatka piersiowa mojego ojca została przebita przez drugą rękę mężczyzny. Jego ciało spadło na ziemię, a jego twarz skierowana była w moją stronę. "Ra-tuj się."

Odsunęłam się w kąt pokoju, próbując się opanować. Mężczyzna skierował się w moją stronę, trzymając katanę mojego ojca w dłoni. Wtedy wiedziałam, że to koniec.

Jednak moja matka pojawiła się przede mną i ochroniła mnie swoim ciałem.

"Mamo!" wykrzyknęłam i patrzyłam jak jej ciało upada na zimną podłogę. Złapałam jej policzka i spojrzałam na twarz sprawcy.

"Wszystkiego najlepszego." powiedział i zniknął w ciemności.



Z E M S T A | Demon Slayer x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz