2| ODDECH MROZU

136 14 6
                                    

t a n j i r o u

"Gdzie ona jest?!" wydarł się Inosuke, kiedy ukończyłem zakopywać kolejne ciało. "Ja chcę z nią walczyć!"

"Odeszła kilka godzin temu. Powiedziała, że jeśli się uspokoisz, to zawalczy z tobą." odparłem, a on zdenerwował się.

"JA JESTEM SPOKOJNY!" wykrzyknął i poprawił głowę dzika na swojej głowie. "CHCĘ Z NIĄ WALCZYĆ!"

"Powiedziała nam również, że ona potrafi zakopywać 5 ciał na minutę." wtrąciłem i uśmiechnąłem się. "Dodała, że jej nie pobijesz."

Tak właśnie zmusiłem go do ciężkiej pracy.

y / n

Słońce już zachodzi. Wyczuwam obecność czterech demonów, którzy czekają na wieczór, aby mnie zaatakować.

"Troszkę kłopotliwa sytuacja." powiedziałam do siebie i przeciągnęłam się. W spokoju obserwowałam jak niebo staje się coraz ciemniejsze i wyczekiwałam sprawiedliwej walki.

Nie musiałam czekać długo, gdyż już po kilku minutach z krzaków wyłonił się demon.

"Nie jesteś demonem wyższej rangi? Szkoda." mruknęłam, a on oblizał swoje usta i zaczął się do mnie zbliżać.

"Jesteś moją zdobyczą." odezwał się i skoczył w moją stronę. "MOJĄ ZDOBYCZĄ! BYŁEM PIERWSZY!"

Wyciągnęłam miecz i machnęłam nim parę razy przed twarzą demona, przez co zmuszony został do wycofania się.

"Przykro mi, ale trafiłeś na złą ofiarę." powiedziałam i uśmiechnęłam się. Ustawiłam się w standardowej pozycji, aby wykonać atak. Lewą nogę wysunęłam w tył i lekko pochyliłam się, trzymając miecz przy klatce. "Oddech Mrozu - Szósta Forma: Krystaliczne cięcie."

Zaatakowałam tak szybko, że demon nie miał nawet czasu, aby zareagować. Szósta forma polegała na utworzeniu z lodu ogromnego koła, którym atakowałam w poziomie. Naostrzony lód z łatwością przebijał się nawet przez najmocniejszą skórę, przez co szybko i skutecznie mogłam zabić demona.

"Dlaczego?! Miałem być nieśmiertelny!" wykrzyknął, a ja kucnęłam obok niego i poklepałam go po głowie, która powoli wypalała się.

"Nie pozwól, aby w przyszłym życiu zostać demonem, dobrze? Mam nadzieję, że trafisz na lepsze życie, powodzenia." powiedziałam i podniosłam się, wyczulając swój zmysł węchu.

'Trzy demony i ludzka krew. Czas na mnie.' pomyślałam i pobiegłam w głąb lasu. Już po kilku minutach dotarłam na miejsce, gdzie walkę toczyła trójka demonów.

Widząc zranionego chłopca, który patrzył na całą walkę ze strachem w oczach, postanowiłam zadziałać natychmiastowo.

"Oddech Mrozu - Ósma Forma: Burza śnieżna." powiedziałam i pobiegłam do demonów, ucinając głowy wszystkim naraz. Burza śnieżna była nie tylko skuteczna, ale też i bardzo szybka. Z miecza wydobywał się śnieg, który zasłaniał widoczność demonowi i po kilku sekundach łączył się ze sobą, tworząc ostre cięcie.

"W przyszłym życiu nie pozwólcie, aby zmienili was w demony, dobrze? Trzymam za was kciuki." rzekłam i podeszłam do przerażonego chłopca, wyciągając w jego stronę moje ramiona. "Chodź, zabiorę Cię do domu."

Chłopiec rozpłakał się i ukłonił przede mną, dziękując za uratowanie mu życia. Po chwili przytulił się do mnie i pokierował w stronę jego domu.

Drzwi otworzyła zmartwiona matka, która na widok syna uradowała się i przytuliła go.

"Ash! Gdzieś ty był?" spytała i spojrzała na mnie. "Kto to?"

"Ta dziewczyna uratowała mi życie." odparł, a kobieta z uśmiechem zaprosiła mnie do środka. Oczywiście musiałam odmówić, przez obowiązki. Jako Filar nie mogłam pozwalać sobie na pogawędki, a więc opuściłam to miejsce.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 02, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Z E M S T A | Demon Slayer x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz