Amortencja 🔎

245 8 0
                                    

Harry i Draco weszli spóźnieni do klasy eliksirów. Szybko przeprosili slughorna który nie zwrócił na ich spóźnienie specialnej uwagi. Chłopcy usiedli razem w ostatniej ławce.

- Malfoy ja rozumiem ze lubisz swoje perfumy tez je lubie ale nie musisz wylewac na siebie poł zawartości flakonika! Siedze od ciebie z 1 metr i nadal je czuje - warknął Harry.

- Dzis będziemy ważyć amortencje- mówił nauczyciel eliksirów-Amortencja to najsilniejszy eliksir miłosny na świecie. Nie wzbudza prawdziwej miłości, powoduje jedynie silne zauroczenie albo obsesję. Łatwo poznać ją po szczególnym, perłowym połysku i oparach tworzących charakterystyczne spirale. Siła tego eliksiru zależy od długości jego przetrzymywania. Zapach amortencji każdy odczuwa inaczej, w zależności od tego, co go najbardziej pociąga
Draco zaczął sie śmiać na ostatnie zdanie slughorna a harry zrobił sie czerwony jak burak.

- Powiedz co ty czułes - warknął Harry łapiąc Malfoya za kołnierzyk i przytrzymujac przy scianie gdy byli w dormitorium. Draco zamiast odpowiedział pocałował szybko Pottera rozpraszjąc go przez co poluzował ucisk na kołnierzyku i blondyn mógł spokojnie odejść.
Malfoya strasznie bawiło zachowanie Harrego byli razem od 3 dni mimo to wybraniec zawsze zamieniał sie w buraka nawet gdy szarooki chwycił go za rękę.

- Masz brzydkie nazwisko - powiedział nagle Dracon gdy wychodzili z zajęć od Snape'a.

- Co ty masz do mojego nazwiska ? - warknął brunet.

- Nie pasuje ci, mógłbyś je zmienić - prychnął blondyn.

- niby na jakie ? - syknął Potter.

- Na Malfoy - powiedział Draco zniżając sie do niego i szerząc sie o dziwo Harry nie zrobił sie czerwony a nawet lekko sie nie zarumienił.

- Ja sądzę ze o wiele lepiej brzmi Draco Potter - zaśmiał sie brunet.
Tym razem to Dracon zrobił sie czerwony co bardzo odznaczało sie na jego bladej urodzie.

- Nikt nie będzie mnie zawstydzał wybrańcu, doigrałeś sie - pomyślał szaroooki.

- O Draco! Możesz cos z nim zrobic, on ma sie skupić na nauce - krzyknęła Hermiona gdy zauważyła blondyna wchodzącego do biblioteki.

- Potter, Harry, Potty - próbował zwrócić na siebie uwage - Haaary, kochanie, Potter, przyszły Malfoy'u - Draco sie zirytował usiadł obok Harrego a potem pocałował go w policzek, w momenice brunet podniósł głowę ze stołu czerwieniąc sie.

- Prosze Granger - powiedział slizgon i skierował sie do wyjscia zostawiając Harrego z roześmianą szatynką.



Poprostu miałam ochote na kilka uroczych scenek, no i są
Mam nadzieje ze to co pisze jest znośne

Mam kilka pomysłów na wolfstr wiec mam nadzieje ze nie będziecie miec za złe ze tez sje tu pojawi oczywiscie jako ship poboczny  w drrary

One Shots Drarry ❤🛐❤🛐❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz