Zjebany sen

33 2 11
                                    

Dobra mój sen pamiętam w całości więc będzie to dość długie. Zacznijmy od początku. Było że pakowałam się na wycieczkę szkolną. Poszłam pod szkołę i wyglądała jak jakiś wielki kloc. Na boisku przed szkołą (które normalnie jest za) leżało jakieś jebane ciało lol. Nauczyciele gadali że ktoś ją zajebał. Po chwili wygonili nas (mnie i moją klasę) do autokaru. Dojechaliśmy po jakieś godzinie i nagle jakiś magicznym sposobem chłopacy pojawili się na dachu. I się ganiali. Po chwili jeden się potknął i spadł na łeb i zamiast umrzeć się spłaszczył i miał płaski czubek głowy i był niższy o połowę. To już było dziwne ale wychowawczyni pozwoliła nam się rozdzielić. Z taką jedną dziewczyną poszłam do domu takiego jakby escape roomu. I tam był licznik który się włączał po zamknięciu frontowych drzwi. I miało się 5 minut żeby się schować po potem takie dziwne coś przychodziło i musieliśmy przetrwać 5 minut i wtedy se szło. I próbowałam z tą dziewczyną 3 razy a potem se poszłyśmy. Żeby dość do końca jakby takiego ośrodka trzeba było przejść z 5km więc szłam z 2 godziny. Potem wróciłam na początek i była zbiórka. Wsiadliśmy do autokaru i mieliśmy do hotelu na noc jechać. Ale gdy tylko dojechaliśmy obudziłam się. Teraz mam traumę 🥲👍

Zjebanie z mojego życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz