James Potter jest światowej sławy zawodnikiem w Quidditcha, a Lily Potter zdobyła sławę jako projektantka mody. Doczekali się czwórki dzieci. Harry ma o rok młodsze rodzeństwo. Larysa jest bardzo podobna do matki. Czasami je biorą za siostry. Elly jest mieszanką ojca i matki o oczach koloru orzechowego i jest młodsza od Lary o pięć minut. Alexander to cały ojciec i jest młodszy od Ell o dwadzieścia minut. Mieszkają w dolinie Godryka.

Lucjusz Malfoy pracuje w ministerstwie. Mało ważne jako kto, a Narcyza spełnia się jako pani domu. Malfoyowie też dorobili czwórki dzieci. Draco ma starszego o dziesięć minut brata Bena i o rok młodsze bliźnięta. Sally jest o piętnaście minut starsza od Leona. Wszystkie dzieci są podobne do ojca po za Sall która ma oczy po matce.

Syriusz Black po szkole przez kilka lat włóczył się po świecie. Gdzie poznał swoją żonę Anastazję. Mają syna Matthew w wieku Harrego i o rok młodszą córkę Rebbcę. Blackowie mieszkają nie daleko Potterów. Syriusz jest ojcem chrzestnym Harrego, a Anastazja to moja matka chrzestna.

Remus Lupin jest starym przyjacielem rodziny. Z powodu swojego wilkołactwa nie może znaleźć pracy więc mama go u siebie zatrudniła. Jako faceta od wszystkiego. W sklepie mamy poznał swoją przyszłą żonę Rozalię. Mają bliźniaków w wieku Lary. Thomasa i Maxiliana. Remus jest moim ojcem chrzestnym, a Rozalia matką chrzestną Ell.

Hermiona jest w Revenclaw.

Mając rude włosy to wszyscy myślą, że jest się wrednym. No cóż jest trochę w tym racji. Jestem trochę wredna ale przede wszystkim charakterna. Ale dla rodziny jestem gotowa na wszystko. Jak się ma w rodzinie nauczyciela to się zna parę zaklęć. Jestem metarmofomagiem i animagiem. Kiedy Elly się dowiedziała, że mogę się zmienić w zwierzę to też tak chciała. Ja się zamieniam w Serwala, a ona w Fenka. Moja siostrzyczka charakter ma raczej wybuchowy. Nikomu nie życzę zachodzić siostrom Potter za skórę bo to może się źle skończyć. Nim poszłam do szkoły już miałam wroga. Bo kto by nie chciał poznać syna najsłynniejszego gracza w Quidditcha. Jak Harry przyjechał na święta opowiedział co się stało. Dziwił się jak taki dupek może mieć całkiem spoko brata. Który na szczęście go hamuje. A ten palant nazywa się Draco Malfoy. Już nie mogę się doczekać aż pójdę od Hogwartu i pokażę temu kretynowi gdzie raki zimują. Nie na darmo jestem córką jednego z Huncwotów, a i Syriusz dołożył swoje trzy grosze do tego jaka jestem. Siedziałam w przedziale z siostrą i Alexem do tego z nami siedzieli Tom i Max oraz Becca. Gdy do przedziału wpada blondynka o niebieskich oczach ciągnąc za sobą brata i pyta czy może się przysiąc. Wszyscy się na mnie spojrzeli. Zgodziłam się. Przedstawiła się jako Sally Malfoy i jej brat to Leo. Ell się spięła się bo pewnie myślała, że się na nich rzucę. Nie maiłam takiego zamiaru. Bo to nie oni mi podpadli. Razem Ell dostałyśmy się do Revenclawe, Alex został gryffonem tak jak Harry. Sall została krukonką, a Lego ślizgonem. Tom i Max gryffonami a Becca ślizgonką. Syriusz będzie nie pocieszony. Matt wcześniej trafił do kruonów, a Ben i dupek Draco to ślizgoni. Pierwsze lata minęły mi spokojnie. Mając jakieś piętnaście lat George i ja zostaliśmy kochankami. Po mimo, że był starszy ode mnie nie przeszkadzało mi to. Z nie jasnych powodów Malfoy zaczął się mnie czepiać. Uściślając to tylko do Draco Mafloya mówię po nazwisku.

Był ładny dzień całą paczką siedzieliśmy na Błoniach. Ja oparta o mojego chłopaka. Gadaliśmy o byle czym gdy ni stąd ni z owąd zjawił się Malfoy. Patrząc mi prosto w oczy powiedział do mnie zdzira. Nigdy nie widziałam by ktoś się tak szybko podniósł jak zrobił to Ben i prawym sierpowym przywalił bratu. Po krótkiej szarpaninie po między braćmi Malfoy rzucił przepraszam i sobie poszedł. Nie powiem, że to mnie nie zabolało. Zastanawiałam się co mu takiego zrobiłam, że się tak do mnie odnosił. Po raz kolejny ktoś do mnie powiedział Lily Evans. To poskutkowało tym, że zmieniłam kolor włosów. A, że mało kto wie iż jestem metamorfomagiem więc tym łatwiej było mi na zmianę koloru. Oczywiście po tym co zrobiłam Harry musiał się wtrącić. Po jego przemowie powiedziałam, że to nie on jest co trochę mylony z ojcem więc niech się nie czepia. Kilka dni później udało mi się spotkać samego dupka.

Blue moonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz