Pierwsze spotkanie.

66 2 0
                                    

(Dobra nie wiem co tu napisać.........


T-Tobiasz K-Kuba*Kubir* M-Mikols*Michał B-Busz*Kuba* N-Napierak*Wojtuś* Na-nauczycielka D-dyrektor ???-nieznany. Chcę jeszcze powiedzieć że rozdziały będą nieregularnie)

Pov: Kubir

Wstałem 14 Lutego o 06:45 pierwsze co ujrzałem patrząc na nadgarstki to blizny po cięciach. Od około 4 lat mam depresję przez rodziców którzy mówią, że jestem gejem i mówią, że mam fatalne oceny. No nic nie poradzę. Nie da się mieć samych 6 i 5. Do założenia wybrałem czarną bluzę i tego samego kolory jeansy.  Poszłem do łazienki i wszedłem pod prysznic wziąłem słuchawkę w rękę i polałem się wodą. Jak byłem już mokry wziąłem żel do kąpieli zacząłem się namydlać (czy jakoś tak). Społkałem z siebie pianę wyszłem z pod prysznica wytarłem się i ubrałem w cześniej przygotowane ubrania. Zajęło mi to 26 minut, więc zostało mi około 20 minut. Na śniadanie zrobiłem profesjonalne płatki z mlekiem 3,8 procent. Po zjedzeniu założyłem buty jest w miarę ciepło jak na luty więc bluza wystarczy. Wziąłem telefon, słuchawki, plecak i klucze od domu. Rodziców gdzieś zapodziało, ale nic. Podłączyłem słuchawki, włączyłem Spotify i włączyłem randomową playliste. W tle leciała piosenka Margaret

Byle jak odliczam końca dnia, do nocy by doczekać gwiazd. Następnie Natali Nykiel

Bądź dużym chłopcem, i przestań do mnie słać pytania. Twe słowa to ciągły liczb nie ułożę z nich równania. I innych Ekipy Chil, Enej kamień napisem Love, Young Leosi szklanki i Rembol zwiedzimy całą Polskę razem. (Idk pisałam to równo o północy) Doszłem do szkoły tam przywiatali mnie moi "przyjaciele", Kuba, Wojtek i Michał, nie zbyt myślę, że się z całą trójką przyjaźnie, bardziej z Wojtkiem i Kubą.

B: hej Kuba. Wiesz, że  do naszej klasy przychodzi nowy chłopak popularny na YouTub'ie?

K: aha serio? Jak tak to kto?-spytałem od niechcenia. 

N: TobiaszGaming, znasz prawda?-odpowiedział. 

K: no znam, ten od speedrun'owania minecraf'a?-spytałem chodź wiedziałem. 

M: tak.-odpowiedział stanowczo.

B: a tak w ogóle jakaś dziewczyna się wam podoba? Bo dziś Walentynki możecie dać jakąś walentynke.

K: mi nie.-powiedziałem zgodnie z prawdą 

N: też nie. 

B: no, a ty Mikols masz kogoś na oku? Bo ja no nie powiem, że nie.

W tym momencie Wojtek trochę posmutniał.

M: ja nie mam.

Pogadaliśmy jeszcze trochę i zadzwonił dzwonek. 

N: pa ja mam teraz dodatkową matme więc do później!-krzyknął o rok ode mnie młodszy chłopak. 

Dziś naczynaliśmy zzw. Wsiedliśmy do sali Kuba usiadł z Michałem, ja siedziałem sam. Po chwili czekania wyszedła nauczycielka z nowym.

Na: dzień dobry dzisiaj do klasy przychodzi nowy uczeń. Przedstawisz się klasie?

T: em dobrze.-powiedział trochę wstydliwym głosem. 

Słodki. Znaczy co o czym ty myślisz weź się zabij.

T: mam na imię Tobiasz mam dziewiętnaście lat i interesuje się informatyką.

Tak jak ja.

Na: dobrze Tobiasz idź do jedynej wolnej ławki. 

Dlaczego siedzę sam? Dlaczego ja!? Dlaczego krzyczę w myślach? A tam

T: ymmm hej?- spytał niepewnie

K: hej jestem Kuba.- powiedziałem o 1% pewniej niż on.

K: też interesuje się informatyką. 

T: ja dokładniej grami komputerowymi. 

K: a ja dokladniej minecraft'em.

T: tak jak ja.

K: myślałem, że jakoś bardziej będziesz się wyróżniał jako YouTub'er. 

T: a tam to tylko pasja, trochę dziwna pasja speedrun minecraft'a, ale jest.-mówił zawstydzony.

Przez połowę lekcji gadaliśmy.

Na: Kuba zostań na chwilę.

K: słucham.

Na: oprowadź Tobiasza po szkole, a spóźnienie wam usprawiedliwie.-powiedziała życzliwie 

K: dobrze-odpowiedziałem 

Wyszedłem z klasy o usłyszałem krzyk przyjaciół.

B,M: idziesz Kuba?!

K: nie mogę mam oprowadzić Tobiasza po szkole! 

M,B: mogę też?!

T: wolę sam na sam.-mówiąc puścił mi oczko.

B: dobra, miłej randki Tobiasz, miłej randki Kuba-mówił poważnym głosem-tylko ostrzegam są lekcje ni spoznijcie się. 

T: zabije Cię!-krzyknął. 

Poszliśmy na 1 piętro gdzie był pokój nauczycielski, sekretariat i parę Sal lekcyjnych. Na drugim też, a na trzecim biblioteka i też salę lekcyjne.

Poszliśmy do sali spóźnieni o 27 minut. 

K: dzień dobry. Przepraszamy za spóźnienie.-rzuciłem i usiadłem na wolnym miejscu, Tobiasz tak samo usiadł na wolnym miejscu obok mnie. Resztę lekcji przegadaliśmy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej? Witam w pierwszej książce 

Miłego dnia/wieczoru/nocy

(619 słów)


Ile czasu to nam zajęło? (Tobiasz x Kubir Busz x Napierak)Where stories live. Discover now