Happiness

WSTĘP

Nigdy nie sądziłam że w wieku 19 lat będę opuszczać swój kraj, niestety zmusił mnie do tego fakt że w obecnej chwili nie mam tu już nikogo. A wszystko przypomina mi o bliskich których straciłam, więc oto jestem... Ja ... Teli Gallo... Włoszka o bladej cerze, blond włosach, szarozielony oczach, niska i z jednym głupim tatuażem. Stare dzieje zaśmiałam się do siebie, pozwoliłam mojej przyjaciółce poćwiczyć na mnie jej zdolności artystyczne. Trochę nie wyszło ale dalej mam do niego sentyment...

Nie wyglądam jak typowa Włoszka, przecież każdy kiedy słyszy o dziewczynach mieszkających we Włoszech ma na myśli brunetki o ciemniejszej karnacji, jednak moja mama będąc w ciąży ze mną przeprowadziła się tu i poślubiła mojego tatę. Co prawda nie był biologicznym ojcem ale był dla mnie jak ojciec. A dlaczego był ? Rodzice i moja młodsza siostra zginęli w wypadku samochodowym, ja również miałam być w tym samochodzie ale wtedy uparłam się że nie chce jechać z nimi tylko zostać wraz z Sophie w domu. Jak ja potem tego żałowałam ...

A co ja właściwie robię teraz? Stoję właśnie na lotnisku w Bolonii i lecę aż do Kanady do Calgary. Dlaczego tam, mógłby ktoś zapytać. Sama nie jestem tego do końca pewna, to wyszło

Tak po prostu

Innego wytłumaczenia wyjazdu do tego miejsca nie mam. Nie znam tam nikogo i nikt nie zna mnie, to idealne miejsce by zacząć od nowa ... By w końcu być szczęśliwym.

W Calgary wynajęłam sobie niewielkie mieszkanie w bloku z pieniędzy które przyznało mi państwo za śmierć rodziców, czytając opinie będę mieszkać w spokojnej okolicy a moje większe rzeczy powinny już tam być.

Z rozmyślań wyrwała mnie informacja że pora ruszyć już do boardingu
-czasz największych- szepcze do siebie i ruszam

Dokładnie 28 minut później siedziałam już w samolocie i ostatni raz spoglądałam na swoją ojczyznę, teraz jestem już pewna że jedyne co będę mieć w głowie wspominając to państwo to ....

Ból

____________________

Wstęp dość krótki ale obiecuję że reszta będzie znacznie dłuższa