3🥵

19 4 8
                                    

*2 days later*

bylam jusz na lotnisku i sluhalam super doroslych piosenek w sluchafkah czekajonc na moj samolot

chfile puzniej nie wiedzac kiedy chyba zasnelam, obudzilam sie a slyszac GEJ PARTY w sluchawkach usmiechnelam sie do siebie lecz gdy zajarzylam gdzie jestem od rauz spojrzalam na godizne i rzucilam walizkom o sciane widzac ze spuznilam sie na muj samolot o 10 minut

spojrzalam przes szybe i zobaczylam odlatujacy muj samolot
zlapalam szypko mlotek ktury nosze zawsze przy sobie (i w sumie jade tez do hindósuf takze musze byc czujna) na wypadek, wybilam szybe i wyskoczylam z 2 pietra, jak to przezylam nie wiem.
zaczelam biec za samolotem i drzec ryja lecz niestety pilot mnie nie zauwazyl i wzbil sie w powietrze

zaczleam wracac do srodka budynku w celu sprawdzenia kiedy jest jakis kolejny samolot do Indii lecz uslyszalam jakis chók, odwrucilam sie i zobaczylam tylko chmure bialo czarnego dymu i spadajace jeszcze resztki samolotu kturym mialam leciec😮😮😮😮

gdy hmura trohe opadla zobaczylam jakiegos hindósa z bombom w renku.... wrum?... przetarlam oczy i spojrzalam tam jezzcze raz lecz tym razem go tam nie bylo...... wydawalo mi sie? postanowilam do nieog napisac

me:
hey wrum
i missed my samolot to you i think i should fly on the next samolot
the next is in 3 hours so wait for me with lacze a little bit longer.

czekalam ale nie odpisywal mi od 5 minut🙂😭

hey wrum, are you there?😭😭🙂.
where are you?

po jakis dopiero 15 minutach uskyszlaam dzwienk mojego telefonu spijrzalam a tam hindós odpisal........




moja historia milosna z wrumem😻😻😻🦶🏿🦶🏿Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz