Poranek

22 2 0
                                    

Obudziłam się rano ale było inaczej niż zawsze. Był pierwszy września. Jest to mój pierwszy dzień w nowej szkole sama jak palec. Moja najlepsza przyjaciółka Jude wyprowadziła się do Tyee City ja niestety mieszkam w Cromer. Mam z nią kontakt ale bardzo słaby gdyż znalazła sobie nowe przyjaciółki.

Wstałam z łóżka i przebrałam się w mundurek szkolny. Popatrzyłam w lustro i ujrzałam ciemne kręcone włosy do ramion, twarz delikatna i miłą w wyglądzie, i mundurek składający się z koszuli z herbem liceum a także spódniczki w kratkę. Jako licealistka muszę mieć jednolite ubranie zlewające się z resztą. Było to przygnębiające.

Popatrzyłam na zegarek i ruszyłam biegiem po schodach. Znalazłam stare Conversy i pojechałam z ojcem do szkoły. Ojciec po drodze wysadził mnie pod szkołą, a sam pojechał do pracy. Wchodząc do budynku szkoły zobaczyłam wysokiego blondyna z niebieski oczami i lekko fioletowymi końcówkami włosów. Zagapiłam się i uderzyłam głową o jego klatę piersiową. Poczułam że był delikatny zarys sześciopaka. Popatrzyłam się na jego twarz, zauważyłam uśmiech. Zarumieniła się i uciekałem w stronę szkoły. Wbiegłam do toalety by ochłonąć, gdy usłyszałam dzwonek oznajmujący apel. Na apelu okazało się że jest to syn wicedyrektor szkoły. Pierwszy dzień a ja już zrobiłam z siebie niezdarne w jego oczach. W trakcie ceremonii chłopakowi obok wypadł telefon, czym zrobił dość głośny huk. Ja z tłumem spojrzeliśmy na niego. Wyglądał na miłego.

Po ceremonii wyszłam przed budynek, wyglądał na nowoczesny. Ale jedno zapadło mi w pamięci, był to ten sam chłopak w którego weszłam. Lizał się z jakąś dziewczyną dość namiętnie. Nagle spojrzała się na okno, a ja uciekłam w popłochu. Nie wiem czy mnie widziała poprostu się wystraszyłam. W domu brat mnie zaczepiał bym się z nim bawiła, lecz ja nie byłam w nastroju. Ignorując go wbiegłam do sypialni i zasnęłam.

Obudziłam się głodna niestety była 3PM. Musiałam czekać żeby nie obudzić ojca ani brata. Poszłam po omacku do biurka i sięgnęłam po słuchawki i puściłam muzykę. O 5PM ojciec wstał i zeszedł do kuchni pięciu minutach zeszłam ja...

Morning sunOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz