Ostatni oddech miłości

Szept w cieniu

Harry nie potrafił jeszcze poradzić sobie z tym dziwnym przyciąganiem do Draco. Czuł się rozdarty, jakby coś wewnętrznie się w nim zmieniało, ale nie miał odwagi podzielić się tym z kimkolwiek. Wolał trzymać te myśli dla siebie, szczególnie przed Ronem i Hermioną. Wiedział, że ich nienawiść do Draco była głęboka, ale teraz to, co czuł, wydawało się... inne. Niezrozumiałe.

Pewnego dnia, po kolejnej rozmowie z nieznajomym, Harry postanowił podzielić się swoimi obawami z Hermioną, choć miał wrażenie, że nie będzie to łatwe.

„Hermiona, muszę ci coś powiedzieć.”zaczoł nieśmiało Harry, obawiając się reakcji dziewczyny.

„Co się stało, Harry? Masz minę, jakbyś widział ducha.”

Harry zaśmiał się nerwowo, nie wiedząc, jak zacząć. Ale zbliżała się pora lunchu, więc czekała na moment, by mogła go wysłuchać.

„Chodzi o... Draco.”przyznał cicho chłopak.

„Draco? Co on znowu narobił?”odpowiedziała Hermiona z lekkim zdziwieniem.

Harry zaczął nerwowo machać ręką, nie chcąc wchodzić w szczegóły. Mimo to, czuł, że coś w nim się zmienia. Był gotów powiedzieć Hermionie, że coś w nim narasta, ale nie miał odwagi. To było trudne, prawie jakby zdradzał ją, mówiąc o uczuciach, które w nim dojrzewały do Draco.

„Nie... nic takiego. Po prostu... coś dziwnego się dzieje.”

Hermiona spojrzała na niego z zaciekawieniem, ale postanowiła nie naciskać. Była świadoma, że Harry był zamknięty w sobie, kiedy chodziło o takie sprawy. Nie wiedziała, że jego niepokój dotyczył właśnie Draco.

W międzyczasie Harry zaczął ponownie otrzymywać wiadomości od nieznajomego. Było coś w tych wiadomościach, co dawało mu poczucie, że ktoś rozumie to, co czuje, choć nie wiedział, kto to.

SMS:
„Czujesz to, prawda? Zmienia się coś. Ta cisza w powietrzu. Coś się zaczyna. Czego się boisz?”

Harry poczuł dreszcz. Odpisał szybko, nie wiedząc, czy to tylko jakaś gra, czy rzeczywiście coś w tym było.

Harry:
„Boję się, że to się wymknie spod kontroli. Co się ze mną dzieje?”

Nieznajomy:
„Może to, co cię przeraża, jest właśnie tym, co ma się wydarzyć. Zaczynasz dostrzegać, czego nie chciałeś zobaczyć.”

Harry nie miał pojęcia, co to mogło oznaczać, ale miał dziwne przeczucie, że odpowiedź nie dotyczyła tylko jego uczucia wobec Draco. Coś większego czekało na niego za rogiem. Ale co?