~ mina tydzień od naszego ostatniego spotkania tak to tylko się witaliśmy i zajmowaliśmy się swoimi sprawami chłopak próbował się skontaktować lecz zawsze odbierał Steve i kazał dać mi spokój ,mi to nie pasowało lecz co będę się z nim kłócić Steve jak coś powiedział tak się działo więc nie ma szans żeby odpuścił ~
Y/N
-oczyla się u siebie w pokoju i znowu Eddie pukał do okna ta mu otworzyła i ten wkurzony wbiegł do pokoju dzieczyny i usiadł na łóżko *
Y/N
-co się stało ?*zapytała przejęta *
Eddie
-oj bo Lucas ma mecz w życzenie piłki do kosza na majty i nie mamy nikogo na zastępstwo uhhh
Y/N
-ja mogę pójść ,tylko nie grałam w to nigdy
Eddie
-naprswde ? Ojejku dziękuję chciałem do ciebie zadzwonić ale Steve znowu mnie rozłączył ,nie wiem dlaczego on mnie tak nie lubi .to ten o 19 dziś w szkole wiesz w której sali nauczę cię wszystkiego
Y/N
-no dobrze *siadła koło niego *
Eddie
-dal dziewczynie buziaka w policzek i wstał z łóżka *
Y/N
-ja będę się uczyc i później do was dołączę
Eddie
-no okej okej ,do później *wyszedł ucieszony *
----------------o 19 ----------------
Y/N
-siedzi koło tronu Eddie'go i uważnie obserwuje co oni robią *
Eddie
- kontynuował i co chwilę na mnie zerkał i pytał czy rozumiem ,po całej rozgrywce dołączyłam do gry i zaczęliśmy grać na poważnie *
Y/N
-zostalam tylko ja i Dustin mamy po ile ?
Dustin
- 12 punktów życia
Eddie
-mozecie się poddać
Y/N
-zamknij się Munson ! , A więc musimy zdobyć liczbę 20 na kostce aby wygrać
Dustin
-ja pierwszy rzucę * Dustin rzucił lecz my się nie udało dziewczyna wzięła kostkę i zestresowana rzuciła i akurat wypadła liczba 20 Eddie się przestraszył po czym zaczą nam gratulować *
Y/N
-wyszla z sali patrząc na pusty korytarz * ale tu pusto
Eddie
-no strasznie pusto ,lecz fajnie jak jest cicho *chłopak złapał mnie za podbródek i przycina lekko do ściany przybliżając dwoje usta do moich *
Y/N
-polozylad ręce na barkach chłopaka ,miało być tak pięknie ale ktoś zawołał jego imię to był Steve ,przyszedł na mecz Lucasa ja byłam przestraszona lecz miałam gdzieś to co będzie mówił po długiej kłótni że Stevem Steve zabrał mnie do domu , a ja siadłam do nauki *
(375)
