Misja Zamglonego Wzgórza [ZAWIESZONA]

Rozdziały 1, 2 i 3

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
                   Rozdział 1
❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉

Następnego ranka, obudziły go krople na jego zwykłej długości futra. Teraz wolałby mieć długie puszystą sierść, by nie czuć chłodu. Zaś w porę grzejącego krzewu, krótką. Niestety jego futro nie nadawało się na żadną z tych pór. Ruszył w tył, by powrócić do lasu i nie moczyć swojego futra.
Na jego głowe spadł liść. Kocur strzepał go z siebie, usłyszał szelest na wyższej gałęzi. Wygląda na to że jest tam inny kot, Zamglone Wzgórze nie spojżał w górę. By włóczęga nie zauważył że ten go widzi. Kiedy usłyszał jak kot przygotowuje się do skoku, gdyż gałąź na której stał się ugieła, powodując głośny dźwięk. Samotnik szybko wspiął się na drzewo, młody kocurek nie spodziewał się ataku. I we dwójkę spadli na trawe. Zamglone Wzgórze przygniótł młodego kocura do ziemi.
- Czemu na mnie atakujesz!? Nie wiesz że na większych kotów się nie atakuje  - Wprawdzie młody kocurek nie był od niego dużo mniejszy, ale to zawsze coś.
- P-przepraszam! - Wyjąkał bury kocurek, widać było jego przerażenie. Więc Zamglone Wzgórze go puścił, ten pośpiesznie wstał, ciągle był przestraszony że starszy kocur go zaatkuje, więc cofnął się trochę do tyłu.
- Jak ci na imię maluchu? - Pomimo że młody kocurek nie zrobił dobrego wrażenie, Zamglone Wzgórze interesował się każdym nowo poznanym kotem. A młody kocurek pomimo że nawet nie był najgorszy, nie był też najlepszy w przyczajaniu się. Może Zamgline Wzgórze mógłby mu udzielić parę rad?

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
                   Rozdział 2
❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉

- Bura Łapa... - Wyjąkał kocurek, spojżał w stronę Zamglonego Wzgórza - Teraz mnie zabijesz..?
Kocur się oburzył. Czemu miałby zabijać takiego małego niedorośniętego samotnika? Gdyby chciał zrobiłby to dawno, powiedziałby to także Burej Łapie ale po co ma go straszyć
- Nie. - Odpowiedział stanowczo
- Więc co zrobisz?
- Hm... - Popatrzył na samotnika swoim wzrokiem - Gdzie mieszkasz?
- Razem z mamą i rodzeństwem!
- Ten mysi móżdżek... - Wyszeptał cicho - A GDZIE mieszkasz?
- Och! - Mały w końcu zrozumiał o co chodziło - W takiej małej jaskińcd, niedaleko! Chcesz do mnie przyjść?
To pytanie wydało się Zamglonemu Wzgórza bezsensu. Czemu ma przyszchodzić do legowiska jakiegoś malucha? Ale czemu miałby odmówić? Deszcz ciągle dudnił w liście, a nawet stawał się z chwili na chwilę coraz mocniejszy
- No dobrzę, zaprowadź mnie...
Bura Łapa zamachał ogonkiem, i pobiegł lasem. W końcu obaj dobiegli do małego legowiska umieszczonego w dziurze. Leżało tam parę kociąt, i dwa w wieku Burej Łapy.
- To jest Iskra i... - Spróbował przedstawić swoje rodzeństwo, ale Zamglone Wzgórze przycisnął mu ogon do pyszczka
- Nie przyszłem tu by was poznawać, tylko mieć schronienie przed deszczem - Wymruczał, ziewając. Ułożył się wśród paproci, obok legowiska Burej Łapy i jego rodziny. Bura Łapa chciał położyć się obok niego, ale ten porostu go odepchnął łapą. Młodszy kocurek syknął, i wgramolił się na swoją siostrę, Iskrę. Trochę czasu później przyszła dośc stara kocica i młodsza od niej kotka, w wieku Burej Łapy. Obie trzymały w pysku zwierzynę, i ich pyski nie wydawały się specjalnie zadowolone. Zamglone Wzgórze obudził się i wstał, wszystkie kociaki zaczeły pożerać zwierzynę które przyniosły kotki. Kocur patrzył na ze ze zdziwieniem, nie rozumiał czemu wszystkie wyrywały sobie nawzajem jakieś dwa małe ptaszki i jednego szczura. Było to według niego dziwne, nie mogły się podzielić zdobyczą?

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉
                   Rozdział 3
❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉

Kocurek odwrócił wzrok od rodziny Burej Łapy i poszedł przez las, by upolować jakąś zwierzyne. W końcu napotkał parę nornic siedzących razem i dzielących się ziarenkami, kocur szybko złapał je wszystkie i pozabijał. Krew małych zwierzątek rozlewała się po drzewach. Zamglone Wzgórze zabrał zdobycze do swojej norki w paprociach. Jedną z nich oddał Burej Łapie, który najwyraźniej wydawał się głodny. Kiedy obaj zakończyli posiłek, ułożyli się w swoich legowiskach. Matka Burej Łapy mrukła coś jeszcze do swoich kociąt o Zamglonym Wzgórzu.

❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉⊱•═•⊰❉