A Little Love Is Necessary For A Man To Live (ostatni)

242 16 2
                                    


Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym. Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest. Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku. Jeżeli chcesz być kochany, kochaj sam. Sam bądź taki, jak chcesz być widziany i traktowany przez innych.

Louis podniósł wzrok i zobaczył oddalającą się sylwetkę. Czuł mocny zapach alfy. Nie zastanawiał się nawet sekundy. Trzasnął drzwiami i ruszył w jego kierunku. 

Z daleka wiedział, że to jest właśnie jego alfa. To ten przeznaczony, którego szukał całe swoje życie. A teraz - w Londynie, po takim czasie, łzach i powtarzaniu, że nie chce go i nie potrzebuje miłości... Był przed nim. 

— Stój! — krzyknął i prawie potknął się o własne nogi.

Z bijącym sercem, podszedł do niego. Nie wiedział, czy stanąć przed nim czy może spróbować go własną siłą obrócić. Zdecydował jednak ruszyć się z miejsca i stanąć przed nim.

Kojarzył go. Wiedział kim był i dlaczego w tych liścikach pisał takie, a nie inne rzeczy. Wiedział o nim sporo. I dlatego nie wierzył w plotki.

— Dzień dobry, panie Styles. Ma pan bardzo ładne pismo — powiedział i pomachał karteczką.

— Starłem się, aby było jak najbardziej estetycznie — powiedział powoli. — Sądziłem, że przydadzą się takie... Motywacyjne karteczki.

— Przydały się.

Zapanowała chwilowa cisza, a Louis jeszcze raz zerknął na kartkę. Rzuciło mu się w oczy pogrubiona litera E. Na każdej karteczce, do góry była inna litera.

— Co oznaczają te litery?

— Gdybyś ułożył je w takiej kolejności, w której je dostałeś, wyszedłby napis.

— Jaki?

— Trochę miłości jest potrzebne człowiekowi do życia.



Nie chciałam robić osobnego rozdziału z podziękowaniem. Muszę też się trochę wytłumaczyć, dlaczego końcówka tego fanika jest trochę taka... kiepska.

Na początku chciałabym podziękować za to, że jakaś garstka ludzi to czytała, no i za gwiazdki.

Nie jestem z tego zadowolona, nawet bardzo. Ale no, już trudno. Nie chcę tego cofać, przerabiać. Z początku czułam do tego zapał, dziś zmusiłam się, aby to po prostu zakończyć.

Zapowiadało się to na coś wielkiego, ale po drodze... Coś się stało i okazało się to zapychaczem u mnie. Tak jak pisałam wyżej - nie chcę tego już ruszać. Zostanie to tak jak jest. 

Do zobaczenia w następnym faniku czy czymkolwiek (: 

Little bit of love (larry) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz