Are you ready?

3 0 0
                                    

Moi starzy są jebanymi technofobami.

W domu nie mamy WiFi ani nawet radia. Żyjemy kurwa jak w średniowieczu. Cały czas gadają o tym jak ten internet ogłupia. Matka najbardziej jedzie po tych Bogu ducha winnych dzieciach, ktore używają telefonu do komunikacji z rówieśnikami. Szkoda że nie wie o tym jak ojciec wychodzi do tych starych palaczy "jego znajomych" oglądać mecze na TELEWIZORZE. Zakładam że jakby wiedziała to od razu wypierdoliła by go z chaty.
Cieszę się bardzo, ponieważ miesiąc temu pobiłem jakiegoś kidoska i zajebałem mu telefon. Teraz mogę oglądać jego obrzydliwe fotki i słuchać jakiegoś gówna, które miał pobrane na telefon, bo i tak nie mam możliwości wejść na jego social media.
Niestety urządzenie wypadło mi z 3 piętra i teraz randomowo puszcza te pierdolone piosenki.
Zapomniałem dodać że w gratisie dostałem słuchawki, mam je cały czas podłączone do telefonu żeby starym nie odjebało jak nagle właczy się jakaś piosenka.

W szkole mam przejebane, bo starzy nie zarabiają dużo wiec kupowanie w galeriach handlowych odpada a na zakupy na aliexpresie nie mogę sobie pozwolić przez brak internetu, więc chodzę w starych brudnych ciuchach. Ewentualnie podpierdalam staremu koszule. Siedzę zazwyczaj w pierwszej ławce i zgadnijcie z kim- z kurwa jebanymi nauczycielami bo to za dużo dla nich żeby stać na nogach przez 45 minut. Muszą przecież wpierdalać mi dupe prosto w ryj.
Wszystkie przyjeby cisną beke ze mnie a ja chuja mogę na to poradzić. Dziewczyny umawiają się ze mną dla beki a potem nie przychodzą na randkę albo pojawiają się wraz z ich "przyjacielami" którzy są wkurwieni bo podobno ta szmata jest już zajęta przez kogoś i oczywiście napierdalają mnie 3 na 1.
Tak nienawidzę tych pojebów że aż mnie trzepie. Jakbym miał możliwość to powybijał bym całą szkołę.

Nauczyciele też mnie nie lubią, ponieważ mam chujowe oceny przez brak internetu. Zakładam że przekibluje ten rok, bo z informatyki wychodzi mi pała. Codzienne uwagi za "nieschludny wyglad" tez nie poprawiają mojej sytuacji. To nie moja wina że mam pojebanych starych, no kurwa!

Chociaż nie chce to wyglądam jak jebany emos, wielkie wory pod oczami, czarne przydługie włosy i większość czarnych ubrań robi robotę. Naprawdę kurwa dałbym wiele za jakieś jasne jeansy i białą koszulkę z new yorkera. Może wtedy te patusy nie spuszczały by mi głowy w kiblu puszczając popierdolona muzykę aka najebany techno raper z głosem bardziej piszczącym niż te dziwki ze szkoly.

Może moje życie wyglądało by inaczej gdyby ta buda miała trochę empatii.
Uczyła się w niej parę miesięcy temu o rok młodsza odemnie dziewczyna. Fajna była naprawdę, chociaż wyglądała jak jebana alternatywka. Zamieniłem z nią nawet kilka zdań i umówiłem na randkę z desperacji. Owe spotkanie nigdy się nie odbyło bo parę godzin później ściągali jej zwłoki z drzewa. Policja mówiła że była lesbijka i zabiła się przez nieakceptację rodziców. Gówno prawda. Patusy i te dziwki ją wykończyły a żadna lesbą nie była bo sama mi powiedziała że jest hetero a to że kiedyś się całowała z dziewczyną kuzyna nic nie znaczy. Naprawdę mi kurwa zależało na tamtej randce. Może gdyby te szmaty nie pocieły jej ubrania po wf to nasze spotkanie by się odbyło. Nawet nie pamiętam jak się nazywała a to dziwne bo moja szkoła jest mała.

Z rozmyślań wybudziła mnie piosenka która znowu włączyła się tylko po to żeby mnie wkurwić.

Oh I don't like this anymore

Usłyszałem w słuchawce.

I've tried my very best to stick around but now it's never like before

Przyznam że nie było to żadne gówno jakiego się spodziewałem, chciałem dalej posłuchać tego kawałku ale nagle stary wbił mi do pokoju.

Oh you never hold my hand

Próbowałem szybko schować telefon w kieszeń czarnej od brudu bluzy. Słuchawka jednak była za mocno włożona do ucha i ani drgnęła. Może stary by jej nie zauważył gdyby nie była KURWA JASKRAWO RÓŻOWA.

- A co ty tam chowasz?! - wrzasnął od razu.

You'd rather hold your phone

-A..  yh- próbowałem wyciągnąć słuchawkę ponieważ zagłuszała tego starego pryka.

Or sit around and just pretend I'm out of tow----

W końcu wyszła!

-No co to jest!? - zapytał cały czerwony na twarzy.

Odpuszczając swoją całą godność i honor próbowałem się uratować wiec powiedziałem:
- A taka jedna dziwk.. dziewczyna dała mi go na lekcji biologi, to nowoczesny stetoskop do badania węży.

- Co takiego? - stary się uśmiał- dziewczyna dała coś tobie? Dobre żarty- jeszcze kaszlnął ma mnie opluwając kanapę i wyszedł relacjonować wszystko matce.

Nie powiem trochę mi ulżyło ale też poczułem smutek. Nawet własny stary uważa mnie za przegrywa.

Przewróciłem się na bok i przytuliłem stara poduszkę. Pewnie bym tak leżał gdyby nie to że poczułem że poduszkę obrasta wilgotny grzyb. Okej dzisiaj śpię na chlebie.

Za oknem już się ściemniało aja nie miałem co robić wiec usiadłem w kącie, gdzie kiedyś stał wielki wieszak. Niestety już go tam nie ma bo tydzień wcześniej pękł na pół nie wytrzymujac ciężaru mojego i liny która dodatkowo złamała mu jedna 'rączkę'. Od tamtego dnia nie zamierzam więcej się wieszać na czymkolwiek w tym pojebanym mieszkaniu.

Jak tak sobie siedziałem to wyciągnąłem telefon i zauważyłem jakieś nowe powiadomienie "Łączenie z pomarańczaświatłowód_420"

Ciemny Skrawek InternetuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz