-Co zrobiłam źle...?- wyszeptała Dreamcia, widząc nowy filmik Nekosi, podczas gdy łza spływała po jej policzku.
Nie wiedziała co dalej. Jej wzrok zamglony jak przez zaparowane okulary. Poczuła gule w gardle, jej serduszko zabolało. Zawał? W tak młodym wieku? Nie... Jej serce po prostu powoli się kruszyło. Łamało się na malutkie kawałki...
*Ba- dum ba- dum ba- dum ba- dum ba- dum.*
Jej serce jakby zwolniło. Może rzeczywiście umierała, ale to już nie miało znaczenia. Nic już nie miało znaczenia. To był koniec.
Chwila, czy to ma sens? Chyba musimy wrócić do momentu, kiedy to wszystko się zaczęło.
Parę miesięcy temu...
Piątek, początek wakacji. Okno było lekko otwarte, wpuszczając do środka zimne świeże powietrzę, aż trudno nie wziąć wdechu i docenić, że jesteś w stanie oddychać. Po oknie spływały krople deszczu, niecodzienna pogoda w wakacje. Jednak Dreamcia kochała deszcz i lubiła okna. Przez okna mogła doceniać zewnętrzny świat, jednocześnie zostając w komforcie swojego pokoju. Przeglądała właśnie TikToka. Jak większość nastolatków w tych czasach. Kolejny sposób, by obserwować świat bez żadnego wychodzenia. Koty. To główna tematyka, która wypełniała „Dla Ciebie" Dreamci. Jej palce lekko muskały ekran, by zobaczyć kolejny filmik. I kolejny. I kolejny. Była znudzona. Może powinna zamówić McDonald's i wypić monsterka uwu? Już miała wyłączyć TikToka i wtedy...jej palce się zatrzymały.
-Kto to?- powiedziała niechcący na głos z szoku.
-ne- ko- sia- chan.- powoli przeczytała nick u dołu ekranu.
Na jej telefonie pojawiła się osoba o bardzo uroczym awatarze. Różowe oczy, ciemnobrązowe włosy i... kocie uszy?! Ten widok bardzo zaciekawił Dreamcie. Zaczęła wsłuchiwać się w filmik. Jej głos i sposób mowy...były takie urocze uwu! Nie mogła się napatrzeć kawaii desu. Chciała zobaczyć więcej. W ten właśnie sposób Nekosia zyskała nową fankę.
Dreamcia oglądała filmiki Nekosi religijnie. Była tam od początku i chciała zostać do końca. Serduszkowała i komentowała wszystkie filmiki: „hej", „uwielbiam cię uwu", „idolka desuu", „jesteś taka kawaii", „pokaż stopy nya rawr~🥵".
Nawet czasami dostawała like'a lub odpowiedz: „uwu Nekosia pokaże stópki na 10 k (=^ ◡ ^=) ara ara💗🌸".
Wciągnęła się. Z niecierpliwością czekała na kolejne filmiki. Poprzednie oglądała ponownie. Nekosia stała się jej idolką, gwiazdą, całym światem...
Dlatego co stało się później, bolało tak bardzo...
Chciała być jak Nekosia. Była jej inspiracją. Dzięki niej znalazła w sobie odwagę, by stworzyć swoje własne konto. Mimo swojej natury bycia z boku liczyła na to ze jej obecność ucieszy kogoś, tak jak cieszyła ją obecność Nekosi. Teraz mogła iść w jej ślady, ale też zdała sobie sprawę, że dodając kontent z Minecraftem w tle, będzie trochę bliżej swojego ulubionego Dream SMP uwu. To bardzo ją ucieszyło.
-Jak powinniśmy mnie nazwać...?- powiedziała z wielkim zamyśleniem.
-Pomysły Mruczek?- spojrzała w stronę swojego białego puszystego kota.
-mrauu mrauu- odrzekł mruczek pogłaskany po głowie.
Dreamcia spojrzała na swoje pudrowo różowe ściany. Kiedyś były pudrowo niebieskie, ale nienawidziła ich w takiej formie. Była bardzo szczęśliwa po ich przemalowaniu. Na ścianach widniały plakaty związane z Dream SMP, podobiznami Nekosi i rysunki jej autorstwa. Nagle jej wzrok przykuł on... Dream. Król całego SMP. Zarumieniła się.
-Nie patrz się tak na mnie Dreamuś desuu>_<!- powiedziała w stronę plakatu.
-Wiem! Dreamcia! Będę jak Dreamuś tylko w wersji dziewczyny uwu!- Bardzo cieszyła się, że jest właśnie tym. Wersją dziewczyny.
Od razu zabrała się za rysowanie, w którym była dość dobra. Przynajmniej według samej siebie.
Awatarowi dała swoją bluzę z napisem „DNF", miała ją nawet wtedy na sobie. Wtuliła się w nią lekko, pachniała chipsami i monsterami, które ciągle na siebie rozlewała. Była bardzo niezdarna uwu desuu(>﹏<). Swoje włosy narysowała podobnie do rzeczywistości, była brunetką i jej głowa nigdy nie była zbytnio „pod kontrolą". Dodała jednak dwa kucyki z tyłu... Chciała, żeby tak wyglądały jej włosy, teraz były krótkie. Miała nadzieje, że szybko urosną, by być takie jak na rysunku... kawaii. Oczywiście nie mogła zapomnieć o swoich ciemnozielonych oczach i masce Dremusia uwu.
Niektóre szczegóły pominęła. Jak jej piegi i lekko pomalowane pudrowo różowym lakierem paznokcie. Umiejętności rysownicze Dreamci nie były aż tak zaawansowane ara ara> <. Jej awatar potrzebował teraz tylko parę ekspresji, były one jak ona, widać ze wypełnione emocjami i super kawaii. Może nie była tak słodka, jak Nekosia... ale trudno dorównać perfekcji desu.
Czas było nagrać jej pierwszy filmik! Pojawił się stres i gula w gardle.
-Naprawdę chcesz to zrobić?- pomyślała z niepewnością.
-Wszystko będzie dobrze, dasz radę! Jesteś przecież Dreamcia uwu.- opamiętała się i odetchnęła z ulgą.
Jej głos powinien być okej. Ćwiczyła, żeby osiągnąć ten efekt. Wiedziała, że nie dorówna głosem idolce, czego bardzo jej zazdrościła. Nadal jednak myślała, że jest dość kawaii.
-Zaczynamy.- włączyła nagrywanie.
***********************************
Jeśli wam się podobało możecie dawać gwiazdki! Powiedzcie co myślicie w komentarzach uwu. Będę pisał kolejne częście niedługo, stay tuned!
Sayonara~(≧◡≦)💓🥺
CZYTASZ
Nadal cię kocham... (Nekomcia, Dreamcia x Nekosia)
Roman d'amourDreamcia idąc w ślady swojej kawaii neko idolki Nekosi wchodzi w świat pngtuberow. Nie jest jednak przygotowana na to co ma się wydarzyć... Nieznajome? Przyjaciółki? Wrogowie? Kochanki? Kim są Dreamcia i Nekosia? Dla siebie jak i dla innych. Czy dwi...