Drabble || Harry Potter

° Brzytwa || Draco Malfoy °

Zimne mury otaczały go z każdej strony. Z zewnątrz wyglądają na nieprzepuszczalną budowlę, jednak nic bardziej mylnego. Istna kakofonia bębniąca w dworze, nie pozostawiała ani kawałka jego umysłu wolnego.

Blondyn z rychłą psychiką, wpatrywał się w zakrwawioną brzytwę przy swojej skórze. Oparł się o ścianę, ponownie przejeżdżając ostrzem po lewym przedramieniu.

Przymknął oczy, obserwując, jak mroczny znak coraz bardziej zakrywa kaskada krwi.

Przekleństwo na jego dotąd nieskalanej skórze.

Klucz do bramy, odgradzającej mu szansę na szczęśliwe życie.

Bezlitosna bariera, odpychająca go od osób, które tak kocha.

Ostatni element jego czarnej układanki.

Dokonał swego. Ostrze z łoskotem bezwładnie opadło na kamień.