Camila
W końcu w domu!
Jezu jak ja się muszę z kimś napić
Kurwa idę chlać mam nadzieję że Jane ma mocny łeb
Bo dzis chlejemy!
Demonie alkoholizmu wzywam Cię przybywaj do mnie!A tak na serio to poprostu mi odwala
Wbijam na chatę drzwi nie zamknięte bo po jaki chuj (Nikt nic moja mama XD)
-Drogie panie dziś chlejemy całą noc!
-Całą noc kurwa ja się pisze.gdzie jest wódka! -zza drzwi wybiegła Ash
Ta to do alkoholu zawsze pierwsza
No cóż gdzie jest Jane?-Jak zawołasz Jane dam Ci to dobra wino!-krzyknełam
-Nie musisz zneleźlismy je już heheh
-MÓWIŁAM ŻEBYŚ NIE GRZEBAŁA W MOICH RZECZACH TY POTOMKU NIEEITELIGENTNEJ OSOBY
-o wkurwionko to ja spadam-Ashley ucieka
Przypominam sobie że Ash była z Jane bardzo długi czas i mogła zdradzić jej zbyt wiele rzeczy.. Jest do tego zdolna..
Boże jak ta menda wszystko jej powiedziała...
Co ona se o mnie pomyślmy
Nie no nie mogę.. Ashley skończysz dzisiaj w rowie.. Dwa metry pod ziemią.Wzdycham i idę do swojego pokoju zatraskujac drzwi. Biorę telefon i postanawiam napisać do mojego przyjaciela Felixa. Przynjamniej jemu mogę powiedzieć wszystko.
Ashley
-Idź lepiej do swojej dziewczyny bo chyba nie ma humoru
-Yhm
Jane
Wstaje z kanapy i idę do Cami. Nie rozumiem czemu się tak zachowuje. Chodzi jej o to że Ash wzięła jej to wino czy o coś innego.. Juz sama nie wiem.
Pukam delikatnie w drzwi i wchodzę do środka widząc Camile siedząca na łóżku i rzucając sztyletani w tarcze na szafie
-Heyyy wszytko okey? - pytam i podchodzę do niej siadając obok niej na łóżku
-Tak wszystko jest dobrze.. - mamrocze I rzuca kolejnym sztylet w tarcze
-Ejj no..-czuję lekką irytację, ponieważ wiem że coś się stało a ja chce o tym wiedzieć... Podnoszę moją rękę moją rękę i chwytam jej podbródek kierując w moja stronę.-Cami powiedz mi.. Co się stało?
-Cami? - dziewczyn patrzy się na mnie trochę zdziwiona
jeszcze lepiej.. Nie umiem chociaz przez chwilę nie powiedzieć czegoś głupiego.
-Uh sorry ja tylko..
-Nie, jest okej.. Nawet mi się podoba
Uśmiecham się gdy słyszę że podoba się to dziewczynie w jaki sposób ją nazywam
-No tak idziemy pić?-proponuję dziewczyna
-No dobrze-Wzdycham-Ale obiecaj ze powiesz mi o co chodziło dobrze?
-Może kiedyś
-No okej tak btw Ashley chciała ci jakoś wynagrodzić to że zabrała twoje wino i poszła coś ugotować
-Co zrobić!! kurwa ona mi kuchnie spali!!!
Camila zbiegła po schodach,tym razem nie zostawiła butów na środku więc można rzecz że tym razem misja się powiodła i wszyscy przeżyli.
Nawet nie wiedziałam że Ash tak źle gotuję. Myślałam że chociaż lepiej od Camili.. Przynajmniej wyglądała jakby umiała gotować więc... Nie będzie aż tak źle prawda?
CZYTASZ
🍁Morderca też kocha💔║ CP ║
RomanceCamila to samotna dziewczyna z problemami a Jane to morderca który grasuje w pobliżu jej osiedla Co ich połączy? WOLNO PISANE!⚠️