Prolog

16 1 0
                                    

Wieczór , niedziela , 13 marca.

Mały chłopiec bawił się z 16- ltenim bratem. Ich rodzice byli na zewnątrz. Matka, przygotowywała jedzenie , a ojciec dotrzymywał jej towrzystwa , w salonie ,w którym siedzieli młodsi było słychac smiechy ich rodziców ,lecz po chwili strzały i krzyk przerażonej matki , po chwili odgłosy się powtórzyły ale juz po nich nie bylo nic slychac. Przerażeni chlopcy nie wiedzieli co zrobić, dopiero po chwili odwarzyli sie wyjść z domu. Starszy szedl pierwszy z telrofnem w reku a młodszy za nim. Po wejsciu do ogrodu , byli w szoku , a raczej tylko 16-latek ponieważ maluch nie wiedzial co sie dzieje. 

Młodszy brat podszedł do rodziców

- mamusiu?..tatusiu?..dlaczego tu leżycie?- zapytał młodszy

- ehh - starszemu bratu zaczeły splywac łzy po policzlach - alex..prosze ,idź do domu..

- bez rodziców nigdzie nie idę! Niech pójdą że mną!- Nie widział co się z nimi stało. Nie wiedział że nie żyją. Nawet najstarszy syn nie wiedział dlaczego to się stało, przecież ich rodzice nie mieli żadnych długów ani wrogów..prawda?

- ......

- dlaczego płaczesz ?..braciszku co się stało? Czemu oni nie chcą wstać?dlaczego śpią? - podszedł do niego , a nas bo brat wziął go na ręce.

- ....eh..- nie wiedział jak ma mu to wyjaśnić w końcu Alex miał dopiero 5 lat , nie wiedział co to śmierć. A on jescze nikomu nie wyjaśniał ani nie słyszał jak inni wyjaśniają to małym dziecią.  - pogadamy o tym później okej? Teraz idź do domu..

- okej- 16- latek postawił to na ziemię i poszedł do domu , po chwili zjechała się policja. Po zebraniu informacji , których było bardzo mało wstrzeli poszukiwania mordercy. A rodzeństwem zajmowała się od tej pory ich ciotka,  siostra matki , wraz ze swoim mężem. Mieli oni własne dziecko więc niechętnie przyjęli braci pod swój dom. Życie tam to była katorga, wiecznie kłótnie rodziny , zakazy ,których było ogrom, ciotka nawet zmusiła najstarszego z braci do wzięcia udziału w dużej ilości zajęć dodatkowych.

Dni zamieniałysię w miesiące,  a one w lata. Była taka sama rutyna każdego dnia.

Aż do 18- nastki najstarszego z braci. Oczywiście jego nowi " rodzice " nie wyprawili żadnego,  nawet małego przyjęcia w tym dniu. Dlatego postanowił on że wyjdzie ze swoimi znajomymi , których miał nie wielu. W sumie , można by powiedzieć że ten dzień minął spokojnie , oprócz wieczornej kłótni. Bo ciotce nie spodobało się , że jej najstarszy podopieczny szlajał się po mieście do późnych godzin. Miał już te 18 lat ale ciotka stwierdziła , że to to nie usprawiedliwia , ponieważ mieszka pod jej dachem i ma się słuchać.

Mając dosyć takiego traktowania i mieszkania razem z nią, chłopak znalazł sobie pracę w kawiarni. I wyprowadził się od nich ,obiecując swojemu bratu że kiedyś zamieszkają razem i porzucając swoją dalszą naukę.

Lecz mimo tego minęły 4 lata od tego zdarzenia, od śmierci jego rodziców chłopak nie dawał sobie rady , chciał wiedzieć kto dopuścił się takich czynów , kto zabił jego rodziców. Lecz policja okazała się bezskuteczna. Nie mogli namierzyć A tym bardziej złapać sprawcy.

A chłopak nie mógł sobie z tym poradzić. Popadł w depresję, przez długi okres nie mógł wybaczyćzaakceptować śmierci jego rodziców. Często przychodził na cmentarz. Bardzo często. Nawet kilka razy w tygodniu , nieraz przynosił na ich grób kwiaty , znicze. Lecz po jakimś czasie składał coraz mniej wizyt. Od kilku razy w tygodniu zamieniło się to do jednego bądź dwóch razy w miesiącu.
Mimo tego postanowił zamieszkać  W domu swoich rodziców.

Dom był w opłakanym stanie. Trzeba było naprawić wiele rzeczy , odmalowac ściany A przede wszystkim posprzątać. 18-latek poradził sobie z tym w ciągu 3 tygodni.  I po tym czasie dom znów wyglądał jak nowy , tak samo jak w ten dzień, w który stracił swoich rodziców. Oczywiście chłopak starał się znaleźć powód dla którego ktoś pozbawił ich rodziców. Policja nic nie znalazła i odpuściła.  Więc postanowił on wziąść sprawy w swoje ręce.. I przynieść karmę mordercy...

_________________________________________

630 słów.

Czy coś z tego wyniknie..czy to miłość? || Bl || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz