Luffy - one shot

109 1 0
                                    

POV. Y/N
Od kilku dni dryfuje na morzu, jestem głodna i zmęczona. Nigdy nie chciałam wypływać w morze jednak moja wyspa została zaatakowana przez piratów. Mój dom spłonął razem z całym dobytkiem mojego życia, mianowicie hotelem. Rozmyślałam o tych piratach, gdy zobaczyłam statek. Ucieszyłam się mając nadzieję że mi pomogą. Zaczęłam krzyczeć i machać aby mnie zauważyli. Jednak chwilę później przestałam i zamarłam że strachu. Ten statek należał do piratów. Przerażona nie mogłam się ruszyć.

POV. LUFFY
Zauważyłem dziewczynę i zacząłem się zastanawiać co ona robi na środku morza na takiej tratwie. Nie mogłem jej tak zostawić.

- Witaj! Jestem Luffy a ty?

Nie odpowiedziała. Wyglądała na przerażoną. Była bardzo wychudzona więc pewnie musiała dryfować od kilkunastu dni. Dziewczyna upadła na kolana i się rozpłakała. Chyba zdarzyło jej się coś strasznego. Nie czekając na jakikolwiek znak że się już uspokoiła, rozciągnołem swoje ręce aby wziąć ją na pokład.  Delikatnie ją położyłem i postanowiłem ją trochę uspokoić.

- Wszystko w porządku? Nie musisz się nas bać. Chcemy ci pomóc.

Uśmiechnąłem się do niej aby pokazać że nie chcemy jej nic zrobić. Popatrzyła się na mnie i wtedy zauważyłem że ma piękne oczy. Ich odcień był taki głęboki. Nie mogłem się napatrzeć. Czułem się jakbym był w jakimś transie. Z tego uczucia wyrwał mnie Sanji, który przyniósł dziewczynie jedzenie. Powoli zaczęła jeść.

- y/n- cicho powiedziała, jednak nie aż tak abyśmy tego nie usłyszeli. Miała cudowny głos. Był bardzo dziewczęcy i uroczy. Mógłbym go słuchać godzinami.

          ------------TIME SKIP------------
POV. Y/N
Spędziłam z nimi już tydzień. Są dla mnie bardzo mili i zdążyłam się z nimi zaprzyjaźnić. Dużo czasu spędzałam z Luffym. Nie wygląda na takiego jednak umie słuchać i wspierać. Można z pogadać na każdy temat. Staliśmy się najlepszymi przyjaciółmi. Dzieliliśmy się wszystkim. Podczas obiadu dostawał ode mnie mięso. Natomiast ja dostawałam słomiany kapelusz. Wiem że jest dla niego bardzo ważny dlatego domyśliłam się że mi zaufał , z resztą tak samo jak ja.

POV. LUFFY
Zacząłem czuć coś dziwnego do y/n. Nie wiedziałem co to jest, więc postanowiłem pogadać z Nami.

- Nami. Dzieje się ze mną coś dziwnego. Przy y/n czuje się zupełnie inaczej.

- Co masz na myśli?

- Czuje ciepło w środku. Chce na nią patrzeć cały czas. Uwielbiam jej głos i oczy. A jej włosy są pięknego koloru i zawsze są takie lśniące i miękkie. Najchętniej przytulał bym ją całymi dniami, a kiedy Sanji ja podrywa to się denerwuje.

- Luffy, nie dzieje się z tobą nic dziwnego.

-  Więc co to jest?

- Po prostu się zakochałeś.

       ------------TIME SKIP------------
POV. LUFFY
Minął tydzień od kąd rozmawiałem z Nami. Zastanawiałem się nad jej słowami i chyba na prawdę się zakochałem. Tylko jak to teraz powiedzieć y/n ? Myśląc nad tym usłyszałem ten cudowny głos mówiący moje imię. Odwróciłem się i ja ujrzałem. Była piękna jak zawsze.

- Luffy. Wszystko w porządku? Nie było cię na śniadaniu.

- Tak, tylko chciałem trochę pomyśleć.

- O czym? Może mogę jakoś pomóc?

- Chce powiedzieć komuś jak bardzo jest dla mnie ważny, ale wiem jak.

- Może po prostu powiedz co myślisz. I nie komplikuj tego.

- Okay. Więc y/n, kocham cię.

- Nie spodziewałam się tego.

- Znaczy że nie czujesz tego samego?

- Ja....... też cię kocham.

Wtedy się rozpłakała i mnie przytuliła. Byłem taki szczęśliwy że położyłem jedna rękę na jej tali, a drugą chwyciłem jej podbródek i przechyliłem do góry żeby ją pocałować. Na początku nie odwzajemniała pocałunku, jednak po chwili go pogłębiła. Gdy zabrakło nam tlenu oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy sobie w oczy.

- Chcesz zostać moją dziewczyną?

- Tak. Oczywiście że tak.

Jeszcze raz się przytuliliśmy i patszeliśmy na wschodzące  słońce.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 31, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

one shot animeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz