{ 𝖕𝖔𝖈𝖟𝖆𝖙𝖐𝖎 𝖉𝖔𝖗𝖔𝖘𝖑𝖔𝖘𝖈𝖎 }

81 4 0
                                    

Kiedy michael wydostał sie z ciemnej wizji życia i zaczeło sie jakoś układać znalazł prace, ściął włosy, znalazł sobie skromne swoje mieszkanie i zaczął funkcjonować jak normalny człowiek z normalną rodzina musiało sie wszystko spierdolić. Kiedy laborant pracował w hunane labs jako chemik nad bronią chemiczną nagle wybuchł alarm, ktoś spowodował wybuch i broń nad którą michael pracowal wybuchła, niemalże wyżerając skórę i przełyk mężczyzny. Kiedy służby porządkowe ugasiły pożar i wydostały ciało quinn'a przewieźli go do szpitala; lekarze próbowali go odratować lecz nie dużo udało sie im zrobić. Po miesiącu hospitalizacji i śpiączki farmakologicznej mężczyzna był w stanie sie wybudzić ale oddychać przy pomocy maski, jego twarz była pokryta bliznami tak samo jak ciało. sprawcą nieszczęśliwego wypadku byl david i jego grupa znajomych, kiedy kontakt Michaela z davidem sie urwał on dołączył do grupy przestępczej zmieniając swoj tryb życia i wygląd o 180°. Kiedy były przyjaciel laboranta dowiedział sie że to on leży w szpitalu walcząc o życie od razu do niego przyjechał zobaczyć sie z nim. Kiedy stanął w progu i zobaczył jego twarz, pokrytą bliznami i jego błyszczące zielone oczy coś w nim pękło, to przez niego ucierpiał, jego piękna twarz która za dzieciaka nie raz całował. Przez zmianę wyglądu i chwilową utrate pamięci Michael nie umiał go rozpoznać, mężczyzna opowiadał mu historię z dzieciństwa, jak palili kościoły i jak kochali sie przy spalonym ołtarzu jezusa.  (XDDDDDDDDDD CHCIAŁBYM TAK) ale dalej nic nie pamiętał. Podczas pobytu w szpitalu rozmawiał coraz więcej z davidem i resztą jego ekipy, byl to erwin, Vasquez,speedo i nicollo; proponowali mu dołączenie bo jego laboratorium juz nie nadaje sie do pracy i widzą w nim duży potencjał, michael zgodził sie i odrazu po wyjściu ze szpitala pojechali to uczcić do pobliskiego baru. Wszystko wydawało sie michaelowi idealne, był kryminalistą, miał miliony na kącie bankowym i policja nie była w stanie go złapać. właśnie, wydawało mu sie. Pewnego razu po napadzie na galerie Sztuki porwali go i jego przyjaciół. zatruli ich trucizną a żeby odzyskać swoje zdrowie musieli poświęcić jednego z ich przyjaciół; był to ich hamulec od przesadnych sytuacji, mentor życiowy i laborant traktował go jak ojca. po śmierć kui'a Michael jako jedyny sprawiał pozory bezuczuciowego brutala ktorym sytuacja nawet nie poruszyła, w głębi duszy czuł nienawiść do samego siebie że nie powstrzymał jego przyjaciela i nie oddał swojego życia zamiast kui'a.

𝔞𝔯𝔢 𝔶𝔬𝔲 𝔯𝔢𝔞𝔡𝔶 𝔱𝔬 𝔱𝔞𝔩𝔨? ||5city|| ||backstory|| ||headcanon||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz