Cudka

56 3 0
                                    

Liście szeptały na ciepłym letnim wietrze. Oparłam głowę o framugę okienną i poczęłam wsłuchiwać się w niesione przez naturę opowieści i legendy. Matka mówiła, że jeśli szanujemy otaczającą nas przyrodę, to może stać się ona naszym największym przyjacielem. Jeśli zaś mamy się za panów i władyków, za nic mając świętość i potrzeby natury, tedy siły ziemi w końcu obrócą się przeciw nam. Wtedy biada wszystkim spolegliwym winowajcy.

Z rozrzewnieniem przyglądałam się szerokiemu korytu rzeki, w którym przeglądały się wysokie drzewa, majaczące na odległym sąsiednim brzegu. Z wioski nie dałoby tego dostrzec, ale z wzniesionego na wzgórzu grodu widok rozpościerał się szeroko na okolicę. Jeżeli ktoś miał dobre oczy i aura dopisała, to mógł spostrzec święty gaj z potężnym perunowym drzewem wybijającym się ku niebu niby włócznia.

Wiekowy dąb gromowładnego Peruna. Westchnęłam cichutko.

Bogowie pobłogosławili mnie w chwili narodzin, ale jednocześnie przeklęli. Bo cóż mi po tym, że jestem córką księcia Siemomysła skoro moja matka, Miłuna, zmarła w kwiecie wieku, gdy miałam ledwie pięć wiosen? Z kolei mój ukochany starszy brat i dziedzic, noszący imię na cześć naszego wielkiego ojca, trzy lata temu został raniony na polowaniu. Rana zadana przez dzika tygodniami jątrzyła się i cuchnęła niemiłosiernie. Na własne oczy widziałam jak ciało Siemka gnije za życia. Ni magia, ni znachorzy, ni wiedźmie sztuczki nie pomagały, modliłam się zatem do potężnych bogów o szybką śmierć dla niego. Szczęśliwie przyszła, dzięki mojej pomocy jak mniemam.

- Co obserwujesz, Cudko?

Cudka. Od dłuższego czasu odnosiłam wrażenie, że moje imię straciło swój sens. Piastunka opowiadała mi niegdyś o pierwszym porodzie mojej matki. Ponoć był tak ciężki, że szeptucha zawyrokowała, iż matka nigdy nie doczeka się kolejnego potomka. Jednakże, ku zdziwieniu wszystkich dwa lata później urodziłam się ja. Błogosławieństwo bogów. Cud.

- Hm? - dopytywało bobo. - Nie widzę nic ciekawego!

- Jak to nic? - uniosłam kąciki ust. - A wody Narwi i szumiące dookoła drzewa? To dla ciebie nic?

- Nic ciekawego.

Niski, pokraczny demon wzruszył ramionami, ale wpatrywał się jeszcze przez moment w roztaczający się krajobraz. W końcu machnął nienaturalnie długą, chudą ręką i poczłapał w stronę łóżka, na którym spał zwinięty w kłębek rudy kot zwany Iskrem. Bobo wskoczył na poduszki i zaczął głaskać naszego milusińskiego. Do tej pory nie mogłam wyjść z podziwu, że udało mi się uczłowieczyć wrednego dręczącego mnie w dzieciństwie demona.

Grzywek, bo tak się przedstawił, dał mi względny spokój, gdy ojciec pojął nową żonę. Lesława z początku udawała, że mnie lubi, lecz gdy urodziła dwóch synów i córkę zaczęła mnie odpychać. Kiedy powiła ostatniego dziedzica i dziedziczkę stałam się dla niej zwykłym popychadłem, w najlepszym razie powietrzem. Grzywek niejednokrotnie powtarzał, że na początku mi współczuł a potem, kiedyśmy zaczęli się ze sobą rozmawiać i bawić, polubił. Dlatego ze mną został, choć miałam już piętnaście wiosen.

Westchnęłam ciężko. Praktycznie byłam gotowa do zamążpójścia. Już parę razy słyszałam jak ojciec rozprawia z przedstawicielami pomezańskiego władyki Odara i dogaduje warunki mojego zamążpójścia za jego najstarszego syna i dziedzica Regneta. Jednakowoż mój los nie został przesądzony. Grzywek i wścibska kikimora zwana Pajęczarką podsłuchali jak Lesława namawiała mojego ojca, aby wydał mnie za księcia Ruryka, pana na Rusi Białej.

Ostatni raz rzuciłam okiem na rozpościerającą się po horyzont wieczną puszczę, po czym, ze zrezygnowaną miną, usiadłam ciężko obok Grzywka i tak jak on poczęłam głaskać naszego milusińskiego. Iskier mruczał zadowolony, przybierając dziwaczną, typową dla kotów pozycję. Byłam pełna podziwu dla kociej gracji. Każda inna istota połamałaby się próbując naśladować te wygibasy, ale nie te wspaniałe zwierzęta.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 19, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Stare Baśnie: Kwiat PaprociOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz