Zeby wam opowiedziec caly lore kefira musimy sie cofnac do czasow kiedy Edgar znalazl swojego pajonka
Edgar i Fang poszli do zoo bo siosyra Edgara czyli Colette chciala pooglodac swoje kolerzanki małpy. W tym czasie jakiś debil rozbił szybe na dziale z pająkami. Kazdy myslal ze zaden pajonk nie uciekl ale tak naprawde to jedynie Kefir sie wydostal. Kefir byl bardzo ladnym pajakiem o kolorze czarnym i slodkimi blysczoncymy oczkami. Byl puchaty i durzy. Fang z Colett poszli na dział z malpami a Edgar oglodał sobie te pajonki i widział jak Kefir biega sobie po zoo więc go wzioł do plecaka. Pod koniec wycieczki w zoo Edgar pokazał swojim kolegom jakiego wzioł pajonka i poszli sobie wszyscy do domu.
'Puzno trohe jest Fang spisz u mn' pyta sie Edgar
'Spk' odpowiada mu Fang i wracajom razem do domu. Colette poszła do swojego pokoju więc Fang i Edgar byli w pokoju Edgara
'Edgar masz nadal tego pajoka cn'
'No mam wziołem go bo mi stary pajonk zdehł wiec mam jurz jedzenie i klatke dla niego'
....dalej nie bede pisac bo edgar i fang mieli swoje love story pozniej itp ogulnie to jest bazowane na RP ktore pisalam z przyjaciulkom
Nastepna czesc bedzie o apokalipsie