Part.2 do tamtego[ Rok około późnej ]
Rzesza: *siedzi przy stole skuty w kajdanki*
WB: Masz jebane szczęście.
Francja: Żadne z nas nie dostało roli prawnej opiekuna twojego syna
Rzesza: 'Doskonale... CHWILA MOMENT.' Kto kurwa je dostał. To po pierwsze, po drugie gdzie on jest.? Mam prawo z nim się zobaczyć.
ZSRR: Sam się przekonasz kto go se wziął pod skrzydła dosłownie.
Rzesza: 'No moja reszta rodziny na pewno nie-' ...
Polska: *wbiła na Chillu a za nią Mały Niemcy* Siema Rzeżucha
Rzesza: JAKIM PRAWEM TY JE DOSTAŁAŚ?!
Polska: *kaszlu kaszlu* Zakon Krzyżaki załatwił mi papiery ¯\_(ツ)_/¯ R.O.N ma znajomości
Rzesza: ....
Mały Niemcy: ...wybacz Ojcze.. *stanął nie pewnie przed stołem przy którym siedział Rzesza* ale ja sam również wybrałem..
Rzesza: ... Opiekuje się tobą?
Polska: Niemieckiego go uczę.
Rzesza: OD KIEDY TY POTRAFISZ-
Polska: OD KIEDY TWOJA STARA NIE ŻYJE
Rzesza: pierdol się suko.
Polska: Vice versa, Ciesz się że to ja se go pod skrzydła wzięłam, oni nie mają pojęcia na temat latania.
Niemcy: 'No kurwa patola'
Polska: *pat pat Niemca po łbie* Se pogadaj ze starym, ja spadam, idę zajebać komuś hajs
ZSRR: Pf! Komu niby?!
Polska: Tobie lol, w końcu to ty se budujesz w kraju PRL ten pałacyk nie ja *wyszła z buta* ELO
ZSRR: ....
Francja: Co z nią nie tak?
WB: Wszystko.
******
Nudzi mi się strasznie