~20 czerwca 2015r. Łódź ~
Pov. Maja
Ostatni dzien 2 klasy liceum nareszcie nadszedł, jutro zakonczenie roku i wakacje. Wstalam jak zwykle o 6 rano żeby ogarnac sie do szkoly, zwykłe prote umycie sie, przebranie i makijaż.Po wykonaniu pierwszej z tych czynności podeszłam do szafy aby wybrać strój, oczywiscie trzeba sie odjebac na koniec roku wiec postawilam na długą biala lnianą spódnicę i zielony wełniany top. Do tego jakies dodatki typu pierścionki i naszyjnik z sową.
Makijaż prosty, skromny lekkie brazowe kreski tusz i usta pomalowane przezroczystą pomadką. Gdy bylam juz gotowa zeszlam na dół zabrać przygotowane wczoraj śniadanie, wyszłam z domu koło godziny 7:30. Na szczęście mieszkam w centrum Łodzi wiec pod szkole mam kazdy możliwy dojazd.
A no właśnie nie powiedzialam do jakiej szkoły chodzę, uczęszczam do 4lo w łodzi (irl też hihi) i szczerze mówiąc kocham te szkołę. Jestem na profilu turystycznym preIB wiec mam maly zapierdol, lecz zawsze bylam dobrze ucząca sie dziewczyną wiec jeszcze daje radę. Dojechalam do placu wolności o godzinie 7:47 wiec mialam jeszcze czas wejsc do żabki po kawę (chuj ze jest 30 stopni) . Po zakupieniu napoju bogów, poszłam pod szkole gdzie czekali na mnie moi znajomi, Tomek, Anita i Kuba(nie kochan).
-siema młoda - rzucił wysoki brunet w moja stronę.
-hejka kochani - podeszlam do nich i przytulilam Anitę, poczym oparlam sie o Fornala ktory objął mnie ręka i zaczął rozmowę.
-czaicie że pojutrze beda wakacje?! - powiedzial ucieszony faktem brunet.
-no pojebane stary, bedziemy mieli tyle czasu na Gierki ze ja nie moge - Kuba jak zwykle tylko o cs'sie pomyślałam.
-Czy ja wiem bede mieć duży zapierdol przy siatce ale sprobuje znalezc dla ciebie troche czasu. - mówił udajac gwiazdeczkę, odkąd gra w reprezentacji Polski ma naprawde harówę, ale no coz kocha ten sport tak jak ja łyżwy i jestem z niego mega dumna że sie spełnia robiąc to co kocha.
-Tomeczek jak zwykle w swojej aurze gwiazdora - rzekł kuba prześmiewczo.
-spadaj karle - rzucił tomek zartobliwie.
-NIE JESTEM KARŁEM, 178CM TO DOBRY WZROST GIGANCIE-ach no tak typowa kłótnia chłopaków, Tomek zawsze byl cholernie wysoki co denerwowało Kubę więc zawszę jak Kuba go wkurwiał to musiało paść coś o jego wzroście. Jezeli mnie spytacie to obaj są cholernie wysocy, uważam ze az za wysocy w porównaniu do moich 164cm.
Nagle wtrąciła sie Anita - nie chce przerywać tej cudownej rozmowy, lecz za 3 minuty zaczynają się lekcje a ja nie chce sie spóźnić. - Kuba spojrzal na Tomka z totalnym wkurwem w oczach na co Tomek sie tylko głupio uśmiechną po czym zdjął ze mnie reke i ruszył w stronę klasy ja zaraz za nim.
I tak sie rozdzieliliśmy ja z Tomkiem poszliśmy do klasy geograficznej a Kuba i Anita do chemicznej, haha biolchemowe lamusy.Lekcje mijaly szybko bardzo szybko. Siedzialam właśnie i gadałam z Asią a propo imprezy na koniec roku u Marka.
-myślę że najbardzej zchleje sie antek a ty? - zapytala Aśka.
-pewnie Malina duzo wypije ale najmocniej kopnie Miłosza. - odpowiedziałam, wtedy nagle poczułam czyjąś reke na ramieniu. Dreszcze przeszly moje ciało i momentalnie sie odwróciłam, moim oczą ukazał sie Fornal.
-Najbardziej najebie sie Maja - odpowiedzial jak zwykle nie pytany.
-Ehe jasne pewnie mi cos dorzucisz do szklanki zeby wyszlo na Twoje.-
-Może ale spokojnie nie zgwałce cię Majunia. - japierdole zamknij morde debilu.-dobra milo sie gadalo ale musze isc powiedział i oddalił się w strone sali od anglika.
-Jaki debil. - powiedziałam załamana do Asi.
-leci na ciebie - rzekła obojętnie lecz z uśmiechem - i to bardzo - dodała.
-wez spadaj, to moj przyjaciel nie mogla bym z nim być. - chociaż bylam po uszy zakochana w Tomku nie moglam dac po sobie poznać. Jedyną osoba ktora wiedziała była Anita
-----------------------------
Pierwszy rozdział za nami ig wieczorem będą nowe :*