Gra O Tron - Preferencje

Pierwsze spotkanie

💙Tyrion Lannister: W przydrożnej karczmie, pół - mężczyzna podszedł zaintrygowany zbiegowiskiem wokół dobrze bawiących się ludzi, w którym byłaś ty. Wtedy cię ujrzał... Poskromiłaś kufel piwa jednym łykiem.

💙Eddard Stark: Na balu w Harrenhal. Była to świetna okazja na wybranie swojej przyszłej żony, oczywiście pod rozkazem ojca. Stark dołączył do towarzystwa swych braci, którzy przypatrywali się tańczącym na parkiecie młodym panną. Kiedy zobaczył cie w tłumie, stracił głowę na dobre.

💙Ramsay Bolton: Na polowaniu. Mierzyłaś właśnie strzałe w wielką łanie, pasącą się na łące. Ku twojemu niezadowoleniu zwierzę spłoszyło się, jednak w ostatniej chwili trafiła ją strzała. Wtedy obok ciebie pojawił się bękart Boltona. Spojrzał na ciebie, podnosząc nieco kącik swoich ust.

💙Oberyn Martell: Na targu. Zauważył cie przy jednym ze stoisk. Wybierałaś tkaniny na ślub Króla i Królówej. Ciemnowłosy mężczyzna dołączył się do ciebie, w pewnej chwili nawet zaproponował pomoc w wyborze materiału. Nie byłaś chętna, jednak po jego namowach i uroczym uśmiechu zgodziłaś się. Podeszliście do stoiska z tkaninami z Dorne. Zabrał jeden skrawek mareialu i przyłożył go niżej twojej twarzy, wywołując tym samym mały atak twojego serca. Jego zamiary przerwał kupiec, który polecił szczerze tkaninę wybraną przez Księcia. Powiedział również, że ma piękną uszytą suknie, właśnie z tego sukna. Zdecydowałaś się więc na przymiarkę. Rozmiar był bez zarzutu dla twoje figury. Niestety miałaś wątpliwości co do niej. Wyszłaś więc w niej na zewnątrz, aby poznać opinię Księcia. On jednak nic nie powiedział. Obdarował cie, jednak namiętnym spojrzeniem, jakim mężczyzna może obdarować kobietę, którą naprawdę porząda. Wtedy już wiedziałaś, że suknia jest idealna.

💙Tommen Baratheon: Na ślubie Joffreya. Stał po drugiej stronie sali. Nie obchodziła go ceremonia, chciał odszukać swojego pupila. Nierwowo rozglądał się po sali, aż w końcu znalazł. Ser Łowca leżał w twoich ramionach. Zdziwiony postępkiem kota, zapragnął w jednej chwili dowiedzieć się coś o osobie, którą kociak obdarował zaufaniem. Po ceremonii od razu stanął u twojego boku, aby cie poznać. Mocno go zauroczyłaś swoim sposobem bycia, uroczym głosikiem, kolorem oczu i przepiękną suknią.

💙Tormund: Walczył przeciwko twoim ludziom, kiedy poskromił ostatniego pachołka, zaczął szukać cię w gęstym tłumie. A kiedy to się stało, stanął jak wryty w ziemię, zobaczywszy jak ucinasz trzy głowy jednym ruchem miecza.

💙Bran Stark: W Winterfell. Siedział wraz z Samem na dziedzińcu, obserwując uczących się strasznych i młodych, jak posługiwać się mieczem. Długo oglądał ich poczynania, aż wreszcie wpoił się w pewną kobietę. Połykał oczami każdy twój ruch, przypatrując się twojej twarzy, która mimo blizny dodawała ci pewnego rodzaj uroku, którego nie potrafił opisać. Tłumaczyłaś pewnemu chłopcu co na zrobić bronią, która krzymał niedbale w dłoniach. Potem oddaliłaś się nieco od grupy, aby zobaczyć choć jeden postęp. Ale twoje oczy powędrowały ku niemu. Wpatrywałaś się w jego białe oczy, choć zdawało ci się, że były koloru ciemnego brązu. I miałaś racje. Zmienił ich kolor, co przeraziło nawet Sama. Zaczą rozmawiać z mężczyzną, nawet nie odwracając od ciebie wzroku. Lekko zmieszana tą sytuacją wróciłaś do zajęć.

💙Khal Drogo: W domu twego przyjaciela Illyrio Mopatisa. Razem z nim powitałaś Wielkiego Khala Drogo. Mężczyzna nawet nie zwrócił na ciebie uwagi, jednak gdy przyszedł wieczór, a ty weszłaś do wielkiej sali w pięknej sukni, nie mógł oderwać od ciebie wzroku.

💙Jaqen H'ghar: W Królewskiej Przystani. Zrobiliście postój od kilkugodzinnej wędrówki na Mur. Uczyłaś innych jak posługiwać się mieczem. Każdy był ci posłuszny i przyglądał się twoim ruchom, jednak była jeszcze jedna para oczu, która śledziła cie z zaciekawieniem. Mężczyzna często to robił, nawet gdy kładłaś się spać, czułaś jego spojrzenie na plecach. Kiedy zaatakowały was złote płaszcze, poprosił cie o pomoc. Nie myśląc ani chwili otworzyłaś metalową kratę. Dług, który powstał z przyjemnością spłaci.