Przyjechanie tutaj i ponowne postawienie stopy na terenie Nowego Jorku miało być dla mnie tym ostatnim. Miało być końcem dla starych ran, wspomnień i doświadczeń. Żyłam w przekonaniu, że zamknięcie tych kilku spraw ze zleceniodawcami będzie już tymi ostatnimi, a ja zacznę żyć, tak jak nigdy wcześniej.
Myślałam, że los ma dla mnie nieco inne już plany.
Łudziłam się, że będę w stanie wyjść z miejsca, w którym teraz stałam. Liczyłam, że doświadczę uczuć, których wcześniej nie odczułam. Liczyłam, że toksyczność, która była moją codziennością zniknie i zastąpi ją coś o wiele przyjemniejszego, jak prawdziwe szczęście bez łez i bólu.
Jednak los zagrał na mnie ponownie, bo na mojej drodze postawił mi ciebie.
Byliśmy przeciwieństwami, a przynajmniej tak mi się wydawało, gdy pierwszy raz ze sobą rozmawialiśmy. Byłeś tym, od czego nieuchronnie chciałam się uwolnić, jednak zostałam schwytana w sidła naiwności.
We własnym lustrzanym odbiciu widziałam kobietę zimną, jak lód. Osobę, która stała się kimś innym, niż kiedyś była. On stworzył ze mnie Bestię, potwora niezdolnego do uczuć, a ty zbyt zapatrzony we własne ambicje wziąłeś sobie za cel poznanie mnie całej.
Patrząc na ciebie widziałam faceta, który dążył do własnych racji. Wyglądałeś, jak człowiek bez najmniejszej skazy na własnym ciebie. Nie byłeś zniszczony z zewnątrz, ale wewnątrz skrywałeś masę sekretów, które w świetle słońca nie były widoczne. Byłeś jak Piękna, która uwierzyła we własną siłę, by mnie zmienić.
Jednak to ja zmieniłam ciebie, a raczej odkryłam kim tak naprawdę byłeś w głębi siebie. Czasem to co najpiękniejsze wcale takie nie jest. Kimś takim byłeś ty.
Każdy w swoim życiu ma zapisane gdzieś pewne zakończenie i tak samo było z nami. Los postawił na swoim co do nas. Otworzył nam oczy na siebie samych i dopiero z czasem zauważyliśmy, jak bardzo się nie różnimy. Pomimo początkowych różnić finalnie byliśmy w stanie dostrzec fakt, że byliśmy prawie jak dwie krople wody.
Oboje byliśmy Bestiami, które doprowadziły siebie do wzajemnej destrukcji. Wszystko co piękne szybko się kończy, a widocznie wszystko co koszmarne miało trwać nadal.
I my trwaliśmy nadal, aż do końca.
#trickednapapierze
CZYTASZ
You Tricked Me [JUŻ W PRZEDSPRZEDAŻY]
RomanceDwudziestopięcioletnia Sabrina Fiori zostaje zmuszona, żeby po latach nieobecności wrócić do Nowego Jorku. Nienawidzi tego miasta, bo kojarzy jej się z ojcem i trudnym dorastaniem u jego boku. Rodzic zawsze okazywał jej tylko pogardę i nienawiść. Ko...